Ten filmik to szczyt #logikarozowychpaskow. Dostała wgniot, jasne, mogła się przestraszyć. Ale teraz wyobraźcie sobie jej matkę: dostaje telefon a tam głos jej córki drze się, że zabiła ją ciężarkówa, zgniótł ją a ona jest w aucie. Toć to przecież, oczyma wyobraźni, sytuacja rysuję się tak jakby wypruło jej flaki od pasa w dół a dzwoniła by tylko górna partia ciała.
@BeDoEl: Ta ciężarówka się na nią nie przewróciła, a co najwyżej przetoczyła. Owszem, w osobówce pewnie powstały niemałe uszkodzenia, możliwe że włącznie z zakleszczeniem drzwi, ale to nie powód aby tak panikować - zwłaszcza że kierowca zestawu poczuł dość szybko uderzenie i się po prostu zatrzymał.
Rzecz odnośnie telefonicznych niedomówień - koledze w liceum podczas jakiejś szarpaniny wyskoczyła rzepka z kolana. Przed transportem do szpitala o wszystkim chciał poinformować swoją rodzinę, ale nie mógł się do nikogo dodzwonić. Ostatecznie informację odebrała sąsiadka, a że była po kąpieli i z ręcznikowym turbanem na głowie to nie zrozumiała przekazu całkowicie. Po godzinie zadzwoniła do mnie jego matka w strasznej panice i pytaniem czy wiem dlaczego jej syn chciał się zabić.
Komentarze (129)
najlepsze
xD
Nie no, to musi być fake, nic nie tłumaczy takiego napadu paniki i telefonu do matki (wtf). Ale i tak co skisłem to moje.
Przecież oglądał filmy i się nie posikał.
Raz się nie liczy,
A jaja ogląda codzienie w lodówce.