To nie jest kraj do rodzenia dzieci. Polska na szarym końcu unijnego rankingu.

Polska państwem prorodzinnym? Nie żartujmy. Firma analityczna PwC sporządziła raport, w którym sprawdziła, na ile od państwa może liczyć rodzina 2+2 w krajach Unii Europejskiej. Świadczenia wahają się od 9264 euro (ok. 40 tys. zł) do 20,5

[L.....c]

Kraj prorodzinny to nie taki, który daje zasiłki na lewo i prawo, tylko taki w którym prawie każdego stać na dzieci bez większych wyrzeczeń. Dzieci powinny się rodzić tam, gdzie rodzice mając do wyboru nowy samochód czy dziecko, wybiorą dziecko (chęć posiadania potomstwa), a nie tam, gdzie rodzice robią dziecko, bo dostaną zasiłek (przeważa tutaj korzyść materialna).

[Kelemele]

@LubiePisac: Tak, ale jeszcze dochodzi coś takiego jak infrastruktura rodzinna. Żłobki, dobre szkoły, dobra kadra nauczycielska itd.

[i20918]

Kraj prorodzinny to nie taki, który daje zasiłki na lewo i prawo, tylko taki w którym prawie każdego stać na dzieci bez większych wyrzeczeń.

@LubiePisac: Tak

Dzieci powinny się rodzić tam, gdzie rodzice mając do wyboru nowy samochód czy dziecko, wybiorą dziecko (chęć posiadania potomstwa)

@LubiePisac: Nie. Ten błąd popełniły praktycznie wszystkie gospodarki rozwinięte i teraz szturmowane są przez kulturowo odmiennych emigrantów jednocześnie przeżywając zapaść demograficzną. Państwo powinno

[c.....5]

Trzeba zadać pytanie, kto na zachodzie rodzi te dzieci.

[Pan_Tulipan]

@cubus85: rdzenni półksiężycowi europejczycy.

[mborro]

@cubus85: cytuje to dzisiaj po raz n-ty

W 2014 r. w UK urodziło się więcej dzieci imigrantów niż rodowitych Anglików. Według danych Office for National Statistics, liczba mieszkańców Wielkiej Brytanii wzrosła o prawie pół miliona w ubiegłym roku. Dzieci imigrantów przybyło aż 259 700. To więcej niż przyrost naturalny rodowitych Anglików, który wyniósł 226 200 dzieci. Ogólna liczba urodzeń spadła w porównaniu z rokiem poprzednim, kontynuując tendencję spadkową od szczytu,

[t.....n]

G---o prawda - najmniej istotnym czynnikiem przy dzietności są kwestie finansowe. Jak ktoś się sprzeciwia to niech sprawdzi jak wygląda polityka prorodzinna w Szanghaju, jaka tam jest dzietność i zapraszam do dyskusji.

[t.....n]

@troodon: Jeszcze tylko dodam (bo pozwoliłem sobie zajrzeć do "artykułu"), że Rumunia i Bułgaria, ze świadczeniami zdaniem autora zapewne urągającymi godności ludzkiej, mają większą dzietność niż przewspaniałe Niemcy.

No ale robienie z logiki damy lekkich obyczajów to nie pierwszyzna dla drużyny #4konserwy (bez obrazy dla tych, którzy starają się trzymać poziom).

[mborro]

@troodon: Co więcej Bułgaria i Grecja, które znalazły się na szarym końcu rankingu mają większą dzietność niż Słowenia, która znalazła się tuż za podium rankingu na 4 miejscu więc jeśli ktoś chce doszukiwać się tłumaczeń materialnych z nieposiadania dzieci to błądzi.

To jest na zasadzie "przecież nie powiem że nie chcę dzieci więc będę mówić, że mnie nie stać" ja mam w rodzinie takie małżeństwo on inżynier. On mówił, że

[k.....k]

Myślę, że dużą winę za niską dzietność ponoszą oczekiwania wobec młodych ludzi. Młody mężczyzna musi być po studiach, musi mieć stałą pracę, oczywiście własne mieszkanie, a najlepiej dom, własny samochód. Młoda kobieta także musi być osobą wykształconą, nie może siedzieć na garnuszku męża, zawsze ubrana w niedawno kupione ubrania, samodzielna. Spośród wszystkich nieszczęść dziecka nie może dotknąć bieda. Tylko że zanim się to osiągnie okazuje się, że na żadne dziecko nie ma

[RezuNN]

@kurczaczak: Nie zapomnij też o prawie jazdy, bo facet bez prawa jazdy to p---a, a nie facet. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Kismeth]

Ja nie chcę żadnych zasiłków i dodatków. Ja chcę, aby państwo nie zajebywało mi co miesiąc ponad połowy wypłaty... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[B.....7]

Zasiłki pomogą w zwiększeniu liczby urodzeń? Między patologia na pewno. Długo terminowym i bardziej korzystnym rozwiązaniem dla Polski byłaby likwidacja ZUSu. Posiadanie dzieci i ich odpowiedzialne wychowanie byłoby wtedy również formą inwestycji emerytalnej. Czy w krajach takich jak Indie lub chiny mamy problem z nie wystarczająca ilością urodzeń?

[mborro]

@Brainiac007: Kiedyś tak było. Każde dziecko to była dodatkowa para rąk do pracy w polu. Tak jest teraz w biednych krajach. W krajach zamożnych dziecko to nie zysk a strata czy się to nam podoba czy nie. Najniższa dzietność na świecie jest w liberalnych rajach o niskich podatkach, niskim bezrobociu, wysokich zarobkach typu Hong Kong, Singapur, Tajwan

[dzikireks]

A teraz sprawdzcie sobie ile zasilki wynosza w indiach, czy nigerii.
Ani tam nie jest bardziej bogato, ani zasilki nie sa wyzsze.
Dzietnosc ma sie nijak do zasilkow. To kwestia kulturowa.

W dodatku regula jest taka, ze im ktore panstwo biedniejsze, tym wiecej dzieci, a nie na odwrot.

[ostatni_lantianin]

@dzikireks:
Wydaje mi się że i kultura i finanse robią swoje. W przypadku dziecka masz dwa czynniki:
- kulturowy - czy chcę czy nie
- finansowy - czy mnie stać
W przypadku Afryki dominuje kulturowy - aż za bardzo bo dzieci głodują. W przypadku Zachodu również - stać mnie ale dzieci są passe i generalnie kupa roboty więc mimo hajsu przyrost niski. Pytanie jak to jest w PL bo tu wydaje mi się mamy trochę pomieszany problem:
- z jednej strony jesteśmy dość konserwatywni i cenimy rodzinę (kulturowy

[dzikireks]

@ostatni_lantianin: sprawa jest stosunkowo prosta: wbrew temu, co ludzie o sobie mysla, homo sapiens to zwierze. Instynkt macierzynski, to wlasnie instynkt. A zwierzeta rozmnazaja sie szybciej, jesli jest czynnik ryzyka: gdy zwierze czuje, iz spora czesc potomstwa moze nie dozyc wieku rozrodczego, plodzi duzo wiecej potomstwa, aby zwiekszyc szanse na przetrwanie gatunku.
Paradoksalnie wiec, to nie polepszanie, ale pogarszanie warunkow zyciowych moze jedynie zwiekszyc dzietnosc, co widac nawet w naszym,

[S.....f]

tak se mysle, ze warunki ekonomiczne nie maja nic do rzeczy. nasze babcie przeciez zyly w jeszcze wiekszym ubostwie, a potrafily uchowac po 3, 4 i wiecej dzieci. ja problem upatruje w konsumpcjonizmie. reklamodawcy i my sami chcemy wiecej i wiecej. obecnie w sklepach jest taki wybor produktow od slodyczy po elektronike, ze glowa mala. a to wszystko kosztuje. nasi dziadkowie/ojcowie nie mieli takiego dylematu, byle dziecko nie chodzilo glodne. dzisiaj chcemy

[deviator]

@Skinef: Dokładnie tak. Największy problem z dzietnoscia maja kraje bogate, w dodatku problem ten występuje w zamożniejszych warstwach społecznych- biedota reprodukcje się na potęgę

[Aster1981]

@Skinef: wolimy sie bawic zamiast wychowywac. Ja tez ;)

[Herubin]

@rossocorsa: To czemu na zachodzie Polki rodzą tyle samo dzieci co w Polsce? Dlaczego Niemki jakoś nie biją rekordów dzietności? Pieniądze są ostatnią rzeczą jaka polepsza dzietność.

[Herubin]

@Jan_K: @rossocorsa: Te wyniki są nieskorelowane o wiek Polek na wyspach i w kraju. Uwzględniając te same przedziały wiekowe różnice dzietności wychodziły w 2 miejscu po przecinku. Źródła niestety nie podam, bo nie mam w zakładkach ale przy znaleziskach o dzietności właśnie ten mit wiele razy już obalano.

[c.....a]

Na początek można by zacząć od... początku własnie. Powoli myślimy z niebieskim o dziecku, ale jak czytam i słyszę, co się na porodówkach wyprawia, jak personel obchodzi się z rodzinami.. To mi się odechciewa.
Już zapowiedziałam, że będzie trzeba poczekać, aż odłożymy hajs na prywatną klinikę, bo ja na traktowanie jak śmieć i poród bez znieczulenia się nie piszę (╯︵╰,)

[c.....a]

@timemack: Nie chcę cesarki. Chcę normalny poród w normalnym standardzie- bez leżenia, nacinania i skakania po brzuchu.
@mesjasz22 Znajomość przepisów może być niewystarczająca, kiedy będę mdleć z bólu, a mi nagle faceta przegonią z sali i nawet nie będzie nikogo, kto by się o respektowanie moich praw upomniał.
Żeby nie było- obie sytuacje z życia, porody moich koleżanek w różnych szpitalach. NIestety, doświadczenia innych skutecznie mnie zniechęcają. Sorry, serio

[c.....a]

@timemack: Blizna też, ale bardziej przeszkadzałoby mi to, że przez wiele dni (albo nawet tygodni) byłabym niezdatna do życia i opieki nad gówniakiem, możliwe powikłania i to, że pozbawiłam dziecko bezspornych korzyści, jakie miałoby z naturalnego porodu. Jestem wysoka i proporcjonalnie zbudowana, jeśli dziecko nie okaże się przerośniętym mutantem nie powinno być żadnych problemów podczas porodu. Ale nie zrozum mnie źle- jeśli się okaże, że jednak mogą wystąpić komplikacje, nie