Mój pacjent nie żyje, bo zamknięto program leczenia medyczną marihuaną
Leczył chore dzieci marihuaną. Dr Marek Bachański rok temu rozpoczął eksperymentalną terapię leczenia padaczki. W lipcu dyrekcja CZD zakazała mu wystawiać recepty na leki na bazie konopi. Lekarz usłyszał, że robił to nielegalnie, bo swojej eksperymentalnej metody nie zgłosił do komisji...
ipkis123 z- #
- #
- #
- #
- 71
- Odpowiedz
Komentarze (71)
najlepsze
Co teraz się przepisuje zamiast modafinilu? Pochodne amfetaminy.
Inny przykład - słynny Bioparox (spray na ból gardła z antybiotykiem) został wywalony z lekospisu, bo Polacy za często sięgali po antybiotyki. Ten sam lek jest dostępny w
Twoja własna opinia. Szanuję. Przyczepić się nie mogę.
No bo przecież jeśli się pozwoli tym głupim lekarzom leczyć ludzi tak jak myślą, że powinni... to nam pół Polski wyzabijajo... a pani Janinka z urzędu ma niezbędne kursy i uprawnienia europejskie więc wie najlepiej jak to powinno się robić.
A z innej beczki to trochę śmieszne jest, że od pokoleń używa się bardzo powszechnie medycznej morfiny, a ze znacznie słabszą i mającą mniej skutków ubocznych marihuaną są takie korowody.
te suplementy gooowno dają ale telewizja ma przecież misję i wciska ten syf.
w przypadku marihuany medycznej, pisemna zgoda osoby dorosłej lub opiekuna powinna wystarczyć......w normalnym kraju, ( ͡° ʖ̯ ͡°)NIE w Polsce
No własnie. Nie może być samopasu. Gdyby nie Komisje Bioetyczne to byśmy mieli eksperymenty jakie robił Zimbardo i metody leczenia z dupy.
Wyjaśnijmy sobie jedno, bardzo ważne etyczne zagadnienie.
Terapie eksperymentalne nie mają na celu leczenia osób w nich uczestniczących.
Gdyby działanie medyczne miało na celu jasno zdefiniowane skutki dla uczestników - to byłaby to zwykła metoda lecznicza. Gdyby preparaty miały potwierdzone działanie - byłby lekami, nie preparatami (błąd w tekście) (choć z drugiej strony - zależy kto co uznaje za lek-różne państwa mają różne systemy).
Terapie eksperymentalne mają za zadanie odpowiedzieć na pytanie: i) czy metoda jest bezpieczna, ii) czy metoda jest skuteczna, iii) czy metoda jest skuteczniejsza od innych metod. Chory, który zgadza się na wzięcie udziały w badaniu (nie w leczeniu - w badaniu) musi liczyć się, że odpowiedź na wszystkie trzy pytania brzmi "nie".
Spróbuj użyć logiki. Nie ma lekarstwa (terapii), lub pacjenta nie stać. Jego szansa na wyleczenie jest 0%. I jest terapia eksperymentalna o nieznanej skuteczności, powiedzmy od 0 do 100%.
Co jest bardziej korzystne dla pacjenta? Pewne 0% czy niepewne 0..100?
Etatyzm. To mi się nie podoba. Jako liberał jestem za ograniczeniem regulacji do niezbędnego minimum.
Jeśli chodzi o big-pharmę - nie chce mi się wgłębiać teraz w ten temat, ale tak ogólnie mamy po prostu do czynienia z gigantyczną korupcją i systemem per saldo bardzo niekorzystnym dla pacjentów i całej medycyny.
Gdy grupy interesów (lobbujące w rządach) mogą mieć interes w hamowaniu badań czy rozwoju - będą to robić. Mało tego, jeśli niewyleczenie części pacjentów, jeśli śmierć części pacjentów będzie bardziej opłacalna od wyleczenia - ludzie będą ginąć, wg mnie to