@kinlej: A tak z drugiej strony - jak fizyk kwantowy słyszy, że ktoś w nocy chodzi po parterze, to wie też, że być może równocześnie ten ktoś wcale tam nie chodzi, więc można spać spokojnie.
A nawet wskazane jest zostanie w łóżku, bo sytuacja się nie wykrystalizuje, póki fizyk nie zejdzie na dół sprawdzić. ( ͡º͜ʖ͡º)
Chyba się w końcu zmotywuję i zacznę tworzyć popularno-wykopowe artykuły na temat fizyki, bo od ignorancji fizycznej niektórych Wykopków i ich komentarzy boli mnie głowa.
@fizykWysokichEnergii: Tylko pamiętaj o przykręceniu pokrętła z napisem "ja". Potem będzie już OK. ;) Nie myśl, że to losowe bicie piany. Czytałem parę Twoich tutejszych komentarzy na temat fizyki i wciąż zwycięża w Tobie chęć pokazania, że wiesz więcej od innych, nad chęcią sprawienia, aby inni wiedzieli więcej. Jestem w tej nietypowej sytuacji, że studiowałem fizykę plus od wielu lat zajmuję się uczeniem ludzi różnych rzeczy; więc nie tylko często
Einstein, Schrödinger i im podobni nie potrafili jej [mechaniki kwantowej - przyp. ja] zaakceptować
Einstein akceptował mechanikę kwantową. Nie akceptował jedynie poglądu, że pewne rzeczy dzieją się losowo, "bo tak", tylko uważał, że pod warstwą mechaniki kwantowej istnieje warstwa posiadająca prawa, które determinują takie, a nie inne zachowanie cząstek. Zainteresowanych odsyłam do numeru specjalnego Świata Nauki poświęconemu Einsteinowi.
@plnk: Einstein był przekonany, że istnieją pewne zmienne ukryte. To słowo klucz, teorią zmiennych ukrytych nazywa się właśnie taką próbę interpretacji mechaniki kwantowej. Jednym z bardziej znanych naukowców próbujących (przynajmniej w pewnym czasie) przeforsować taką interpretację jest Roger Penrose (polecam np to). Piszę o tym, bo w przyszłym roku udzieli wykładu w Polsce, w Warszawie, w ramach cyklu Drogi do rzeczywistości (polecam wyszukać o co chodzi).
@Kampala: dzieki za linki, kwantowo odwiedzam, krotka historie czasu oczywiscie czytalem plus kilka ksiazek Paula Daviesa, czy Kaku. Teraz chcialbym sie za Hellera zabrac, ale jak widzisz czerpie wiedze tylko z ksiazek popularnonaukowych. Penrose swoja ksiazke napisal tak, ze nie trzeba rozumiec aparatu matematycznego zeby zrozumiec tresci zawarte w ksiazce (wnioski przyjmuje sie wtedy na wiare), oczywiscie im dalej w las tym gorzej i podejrzewam, ze wiele aspektow rzeczywistosci bedzie
„Nie przeszkadza mi, że myślisz powoli. Przeszkadza mi, że publikujesz szybciej, niż myślisz”. Wolfgang Pauli To powinna być riposta do połowy komentarzy na wykopie..
Kwantowy świat. Einstein, Bohr i wielki spór o naturę rzeczywistości
Swietna lektura nie tylko zarysowujaca zagadnienia mechaniki kwantowej - jej pozorne absurdy i trudne do zaakceptowania implikacje, ale takze pokazujaca charaktery, osobowosci i interakcje pomiedzy najwiekszymi uczonymi tamtych czasow: Planckiem, Einsteinem, Bohrem, Schrodingerem, Heisenbergiem itd. Wciagajaca lektura nawet dla osob nie będących orłami w naukach ścisłych.
Komentarze (66)
najlepsze
A nawet wskazane jest zostanie w łóżku, bo sytuacja się nie wykrystalizuje, póki fizyk nie zejdzie na dół sprawdzić. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Einstein akceptował mechanikę kwantową. Nie akceptował jedynie poglądu, że pewne rzeczy dzieją się losowo, "bo tak", tylko uważał, że pod warstwą mechaniki kwantowej istnieje warstwa posiadająca prawa, które determinują takie, a nie inne zachowanie cząstek. Zainteresowanych odsyłam do numeru specjalnego Świata Nauki poświęconemu Einsteinowi.
Piszę o tym, bo w przyszłym roku udzieli wykładu w Polsce, w Warszawie, w ramach cyklu Drogi do rzeczywistości (polecam wyszukać o co chodzi).
To powinna być riposta do połowy komentarzy na wykopie..
~Taki jeden co rysował szlaczki
Dzisiaj wyglada to inaczej:)
Manjit Kumar
Kwantowy świat. Einstein, Bohr i wielki spór o naturę rzeczywistości
Swietna lektura nie tylko zarysowujaca zagadnienia mechaniki kwantowej - jej pozorne absurdy i trudne do zaakceptowania implikacje, ale takze pokazujaca charaktery, osobowosci i interakcje pomiedzy najwiekszymi uczonymi tamtych czasow: Planckiem, Einsteinem, Bohrem, Schrodingerem, Heisenbergiem itd. Wciagajaca lektura nawet dla osob nie będących orłami w naukach ścisłych.