Bardziej to wygląda na reklamę Philips niż faktyczny test. Prawdziwy test powinien zawierać więcej firmowych żarówek, a nie porównywać philipsy z żarówkami za 2,89zł. Żenada.
@sopel87: proste. Mi się nie podoba jak wygląda rozkład światła. Odbłyśniki nie zostały do nich zaprojektowane i nie cierpię, jak tablica nie jest równomiernie podświetlona. Mijania masz xenon?
Philips wysyłał te żarówki do dużej liczby blogerów motoryzacyjnych żeby zorganizowali jakiś konkurs. Wiec mocno działają na tym rynku. Po drugie. Żarówki +50% światła i większe z mojego doświadczenia dużo szybciej się przepadają. Jeździłem na tungsram +30% i świeciły przynajmniej rok. Kupiłem później 2 kplt albo Philipsa albo Osram +60% i oba komplety szlag trafił po kilku tygodniach.
Mi się wczoraj przeprawiły obie żarówki Osram Night Braker, dokładnie 5 miesięcy po założeniu. W odstępie kilkunastu minut. Poprzednie wytrzymały miesiąc dłużej. Straszna z tym lipa, bo kosztują 100 zł a świecą tak krótko.
@Marian_Koniuszko: ładuj philipsa. +130 u mnie trzymają dwa razy dłużej niż O NB. Pewnie jak założysz jakieś słabsze +100 cz +70 to trwałość nie będzie krótsza.
Szkoda, że każdorazowo reflektor nie został ustawiony, bo to mogło dać sporą różnicę. Tylko wymagałoby wykorzystania sprzętu ze stacji diagnostycznej.
Co do samych żarówek, to po tym jak padły mi pierwsze, podjechałem do najbliższego sklepu motoryzacyjnego i kupiłem Narvy. Od razu zmieniłem obie i zaraz udałem się na stację diagnostyczną. Niestety mimo dobrego ustawienia, świeciły słabo. Koszt 12PLN. Dalej je gdzieś mam w szufladzie. Parę dni później kupiłem Philips czy OSRAM za
Ja wcześniej kupowałem no nejmy i nie polecam. Po prostu przestają świecić po miesiącu. Warto dopłacić za coś co przechodzi jakieś kontrolę jakości i są używane do produkcji lepsze podzespoły.
przerobiłem temat noname'ów H7 cena/jakość najlepiej wypadają wpomniane wyżej Tungsramy oraz Bosch. Wynalazki Philipsa zdecydowanie za drogie. Noname'ów nie polecam.
Komentarze (56)
najlepsze
#grammarnazi
Po drugie. Żarówki +50% światła i większe z mojego doświadczenia dużo szybciej się przepadają. Jeździłem na tungsram +30% i świeciły przynajmniej rok. Kupiłem później 2 kplt albo Philipsa albo Osram +60% i oba komplety szlag trafił po kilku tygodniach.
Cena za dwie sztuki to ok. 40 zł.
Co do samych żarówek, to po tym jak padły mi pierwsze, podjechałem do najbliższego sklepu motoryzacyjnego i kupiłem Narvy. Od razu zmieniłem obie i zaraz udałem się na stację diagnostyczną. Niestety mimo dobrego ustawienia, świeciły słabo. Koszt 12PLN. Dalej je gdzieś mam w szufladzie. Parę dni później kupiłem Philips czy OSRAM za
cena/jakość najlepiej wypadają wpomniane wyżej Tungsramy oraz Bosch. Wynalazki Philipsa zdecydowanie za drogie.
Noname'ów nie polecam.