W Hondzie mialem elektroniczny amortyzator skretu, w raz z przyrostem preskosci odpowiednio zapobiegal takin sytuacjom, swoja droga genialnie wywazony byl. Honda CBR 1000rr 2005r
coś mi tu nie pasuje. trochę kolebocze motocyklem, później naprawdę ostro przyhamowuje (co widać po tym, jak go rzuca do przodu), a wytracił raptem... 10km/h z pierwotnej szybkości...
@mkay1: Gdyby zahamował w takiej sytuacji to by się r------ł. Gdy motocykl wpada w takie shimmy nie można odjąć gazu, trzeba możliwie rozluźnić ręce i trzymać gaz - motocykl sam się wyprowadzi do pionu dzięki efektowi żyroskopowemu.
Teraz przeżył, nie wazne czy to przypadek czy umiejetnosci. Normalny kierowca po takim czyms zatrzymał by się zeby wymienic gacie a ten debil po opanowaniu rozpedza sie dalej. Ktoryms razem sie nie uda
@Janusz_Hazardu: rozpędza się żeby opanować a potem utrzymać. Na końcu wyraźnie widać że zwalnia.
P.S. Nie jestem za zapierdzielaniem po drogach publicznych ale też chęć wykopków do linczu na kolesiu bo szybko pojechał i ledwo utrzymał motor to mocna przesada. Owszem najmądrzejsze to nie było ale kto nigdy nie próbował adrenaliny w podobnej postaci to nigdy nie zrozumie po co ludzie takie rzeczy robią.
Komentarze (165)
najlepsze
ghostrider
P.S. Nie jestem za zapierdzielaniem po drogach publicznych ale też chęć wykopków do linczu na kolesiu bo szybko pojechał i ledwo utrzymał motor to mocna przesada. Owszem najmądrzejsze to nie było ale kto nigdy nie próbował adrenaliny w podobnej postaci to nigdy nie zrozumie po co ludzie takie rzeczy robią.