@Bodek: Przede wszystkim ich poznanie w bardziej kontrolowanych warunkach i świadomość tego, że siedzi się w półtoratonowym klocu powietrza oblanym metalem, który to metal z radością się odkształci i to dosyć mocno.
@sensum: Policja, świadkowie, dochodzenie, angażowanie prokuratury. To wszystko są pieniądze nas, podatników. A wystarczy zatrudnić @sensum. Jedno spojrzenie - pełna ocena przyczyn. Oszczędności!
@VanGogh: pewnie była mgła, ruscy wysłali elektromagnetyczny impuls, ziemskie przyciąganie w tym miejscu było słabsze... ogólnie nie fart :/ ale na pewno nie niedostosowanie predkości do warunków i umiejętności...
@awaryjan: Zastawił wypadek, czyli zrobił b. dobrze, bo ktoś mógłby nie zauważyć samochodu owieniętego o drzewo i w niego wpaść, tym bardziej, że było ślisko.
@Teec: tak, zdecydowanie mógłby ktoś wpaść na rozbite auto OBOK drogi. To bardzo możliwe, mało które auto jeżdzi w granicach jezdni (a już zadne nie środkiem), więc masz rację. Mogłoby sporo aut wpaść na to rozbite obok jezdni.
@PanDzikus: brutalne ale prawdziwe mogl naprawde na kogos wpasc. Nie dostosowal predkosci i umiejetnosci do warunkow a moze przyczynil sie do tego jeszcze stan techniczny.
@de_mon: Gdyby nie dżewa to by wylądowala w rowie i skończyłoby się na uszkodzeniu samochodu a nie utratą życia. Prędkość prędkością (poza tym nie wydaje się aby #!$%@?ła) ale drzewa ustawione co kilka metrów przy wąziutkiej alejce to zmora naszych dróg.
Komentarze (399)
najlepsze
Policja, świadkowie, dochodzenie, angażowanie prokuratury. To wszystko są pieniądze nas, podatników. A wystarczy zatrudnić @sensum. Jedno spojrzenie - pełna ocena przyczyn. Oszczędności!
@kubako: w tym w całym UK - oczywiście mam na myśli tego typu wąskie alejki.