tylko czy warto wlasnie na to poswiecic tyle czasu
za mlodziaka moglem grac godzinami w byle gowno teraz szkoda mi czasu bo tyle gier ktorych fabula mnie interesuje, ksiazek, filmow no i jeszcze costam na zewnatrz... szkoda zycia na farmienie cyferkuf
To co? Teraz długie miesiące, może nawet lata do wbicia 1000 levela
faktycznie w uj wolno mu to idzie jak od tego czasu nabil kolejne 4 lvle
a zapuszczanie bota w grze w ktora nie gra zeby potem to ew sprzedac to hobby?
Hobby jak każde inne. Dla Ciebie nie są ciekawe historie z tibii, a dla kogoś innego nie będą ciekawe historie znaczka z lisem wydanego w 1838 roku w Czechach. Nie bardzo rozumiem dlaczego próbujesz podzielić hobby na lepsze i gorsze: każdy robi to, co lubi, a chyba właśnie przede wszystkim o to powinno chodzić.
@byferdo: @mrok8: nie grałem w Tibie bo nie chciałem zostać nolifem. Powiem wam tyle. To jest wyczyn bo z tego co się orientuje to tam ma się tyko jedno życie i dosyć łatwo je stracić. NIE MA KONTYNUACJI Panie Januszu
@Saldi07: Tak, ale nie do końca. Po prostu kiedyś byłeś mistrzem jak "ekspiłeś na smokach", a dziś tylko debile to robią (coś w ten deseń). Po prostu dowalili tyle potworów i tyle expowisk, że te 900 levele w 2-3h mają kolejny level (czy nawet szybciej) co kiedyś byś miesiącami wbijał
@kexus512: Od zawsze w Tibi istnieja drzwi, ktore aby przejsc trzeba posiadac jakis tam level, glwonie do questow. No i w pewnym miejscu sa takie drzwi ktore wymagaja 999 poziomu. Zawsze kazdy sie zastanawial co za nimi jest, no i niedlugo sie dowiemy ;) o ile podzieli sie z tym ten gostek :p
@Kansas: Coś Ci się chyba pomyliło, bo pojemność serwera to było maks ~900 osób. Łącznie na serwerach jeszcze kilka lat temu grało ponad 100 000 osób wieczorami i były kolejki żeby wejść na serwer. To były czasy, teraz ta gra umiera. :-)
Ale fajnie sie w to gralo, pentium II piszczał, grafika 64mb zgonowała, ale lvl lecial. Tyle godzin przegranych, tyle razy pobudka o 5 zeby zrobic questa i zdazyc na 8 do gimbazy... Cała klasa grała, a ten ktos zrobił anhi byl gosc.
1) Gość wbił największy lvl w zajebiście znanej grze dzięki czemu zostanie zapamiętany na długo (jak chociażby MDW, kto ma wiedzieć ten wie( ͡º͜ʖ͡º)) 2) Nie jest botem - obecnie boty są usuwane w ciągu kilku godzin. 3) Tak, prawdopodobnie sharuje konto. 4) Z "grania w grę" miesięcznie wyciąga tyle, co wykopowy informatyk (i mówię to całkowicie serio).
@larvaexotech: Wejdź na allegro i sprawdź ceny gp/tibia coins/premium scroll ( ͡€ ͜ʖ͡€) On na rosha robi profit rzędu kilkanaście kk dziennie (a może i więcej, tyle robił gość na 500lv) co daje ~15 scrolli co daje ~350zł (zakładając że sprzedaje trochę taniej bo hurtem). Dziennie. Czyli grając tylko w dni pracujące po kilka godzin wyjdzie mu coś koło 6k zł. A na 100% gra o wiele,
@Hyakinthos: ale to że ludzie sprzedają, to nie znaczy że ludzie kupują. nie sądzę że każdy gold coin na allegro jest kupowany, bo nowi gracze nie napływają.
specjalnie długo w tibię nie grałem, ale bardzo dobrze wspominam tę grę. chętnie zagrałbym w tibię w nowej oprawie graficznej, dźwiękowej, nieprzeglądarkowej. dlaczego? ponieważ tam śmierć postaci naprawdę bolała, każdy mógł cię zabić i zabrać twoje itemy, trzeba było się liczyć z konsekwencjami wszystkich decyzji, ekonomia gry była rzeczywiście kształtowana przez graczy, miała na swój sposób fajny klimat. ah, te polowania na noobów i ucieczki przed gildiami zabitych.
@r_dest: tu się zgodzę. mało było takich "raw" mmorpg gdzie poziom oznaczał ciężki grind a pvp było otwarte i mogłeś stracić cenne przedmioty, exp itp bo ktoś Cię usiłował zabić, albo z nudów albo przez porachunki "gangów" (gildii). obecne mmo są takie #!$%@? że szok.
@larvaexotech: dokładnie. granie w jakiekolwiek mmo jest dla mnie bezcelowe, bo kolejne levele nie oznaczają dosłownie nic. a w tibii jak się przykoksiło z ziomkami to lamusy w venore tarły dupami ze strachu. xD
pamietam jak Bubble wbijała 200lvl, w tamtych czasach mówiło się że 1000lvl jest nie możliwy, prędzej gra upadnie, niż ktoś wbije. Ale fakt faktem, że gdyby tibia pozostała na tamtym poziomie, to dziś może z 500 level byłby tym najwiekszym.
Komentarze (346)
najlepsze
tylko czy warto wlasnie na to poswiecic tyle czasu
za mlodziaka moglem grac godzinami w byle gowno teraz szkoda mi czasu bo tyle gier ktorych fabula mnie interesuje, ksiazek, filmow no i jeszcze costam na zewnatrz... szkoda zycia na farmienie cyferkuf
faktycznie w uj wolno mu to idzie jak od tego czasu nabil kolejne 4 lvle
zeby miec lepszy poziom w grze w ktora nie gra?
Hobby jak każde inne. Dla Ciebie nie są ciekawe historie z tibii, a dla kogoś innego nie będą ciekawe historie znaczka z lisem wydanego w 1838 roku w Czechach. Nie bardzo rozumiem dlaczego próbujesz podzielić hobby na lepsze i gorsze: każdy robi to, co lubi, a chyba właśnie przede wszystkim o to powinno chodzić.
;-)
-no
-why?
klasyk
PS. Gość już ma 904 level
facet od 6 dni nabił "tylko" 4 levele
Wtedy Druid przestał być przydatną profesją.
2) Nie jest botem - obecnie boty są usuwane w ciągu kilku godzin.
3) Tak, prawdopodobnie sharuje konto.
4) Z "grania w grę" miesięcznie wyciąga tyle, co wykopowy informatyk (i mówię to całkowicie serio).
On na rosha robi profit rzędu kilkanaście kk dziennie (a może i więcej, tyle robił gość na 500lv) co daje ~15 scrolli co daje ~350zł (zakładając że sprzedaje trochę taniej bo hurtem). Dziennie. Czyli grając tylko w dni pracujące po kilka godzin wyjdzie mu coś koło 6k zł. A na 100% gra o wiele,
#pdk
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora