Jak fałszowano herbatę? Podróbki herbaty.
W 1818 roku popularność i zapotrzebowanie na herbatę w Anglii sięgnęły takiego poziomu, że opłacalne okazało się podrabianie herbaty i wprowadzanie na rynek fałszywych herbacianych liści. Coś, co nie mieści nam się dziś w głowie było wtedy na porządku dziennym.
HorribileDictu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 43
- Odpowiedz
Komentarze (43)
najlepsze
Czy ja wiem... teraz to fałszuje się wszystko - sól, mięso, sery, masła, napoje itd.
@SumOfNoEvil: Naiwny, a on tego samego dnia jeszcze w makro w kolejce stal z tym "prawdziwym miesem"
@Poster27: Śląsk to nie zagranica ;)
Robotnik w fabryce zarabiał 15 szylingów tygodniowo, herbata kosztowała 2 szylingi za funt. Według niego w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze pół kilo herbaty kosztowałoby 400zł... Znaczy się, przeciętny robotnik w fabryce zarabia 3000zł TYGODNIOWO. A ja głupi się dziwię że trudno ludzi do pracy znaleźć.
A prawdziwi bogacze mieli stawki w gwineach.
lipton w Polsce posiada napis herbata aromatyzowana... w innych krajach niema takiego dopisku. Więc chyba kupujemy kiepską herbatę aromatyzowaną żeby smakowała a inni dobrą herbatę która ma smak.
Oni robią to tak...
1. biorą jedną część liści i normalnie przygotowują z tego suszonkę
2. biorą drugą część liści i wyciskają z nich "sok"
3. tym sokiem wzbogacają suszonkę z punktu 1. i nazywają to Lipton Yellow Label Tea
4. pozostałości liści po wyciskaniu soku suszą i nazywają to Saga
@SwiatToBagno: A zaparzoną już torebkę Sagi suszą ponownie i robią z tego Minutkę.