Nalot policji na akademiki Politechniki w Poznaniu (2009-12-15 08:45)
Dziś rano smacznie sobie spałem kiedy o (2009-12-15) 8.45 rano do drzwi zapukało dwóch policjantów legitymując się przedstawili zarzuty koledze z pokoju, nielegalnego udostępniania treści audio-video w akademickiej sieci DC. RELACJA Z PIERWSZEJ REKI :}
harasPL z- #
- #
- #
- #
- #
- 285
Komentarze (285)
najlepsze
- włodek! co ty do domu przyniosłeś? mamy już jeden komputer..
- nie mieli nic lepszego.. to tylko studenci!
Uczelnia http://www.bzp.uni.wroc.pl/index.php?option=com_content&view=category&id=42:dostawy&Itemid=50&layout=default
Nikiel nówka, nie śmigana
Jeśli ktoś popełnił wykroczenie - musi się liczyć z konsekwencjami.
Każdy ma swoją żabę, co przed nim ucieka,
I swojego zająca, którego się boi
Krys_info ma rację, że "jeśli ktoś popełnił wykroczenie - musi się liczyć z konsekwencjami."
Kolega za miesiąc otrzyma kontakt, że albo sprawa pójdzie do sądu albo zostanie oddalona ale komputera nie odzyska (jego wybór). Jeżeli ktoś był
przecież karta graficzna, zasilacz itp nie są im do niczego potrzebne...
miał koles przesrane!
Czyli jak, student studentów sprzedał? :|
Pewnie się wk!%#ił że ktoś przestał seedować.
W każdym razie mam nadzieję, że wiedzą co z nim zrobić.
w serwery Policja jest już zaopatrzona dzięki odsiebie.com
Żeby te dane wydobyć trzeba by tuż po wyłączeniu kompa wyciągnąć procek i ram, schłodzić ciekłym azotem i podłączyć do specjalnego czytnika żeby zrzucić ich zawartość. W p!$#u pracy i ogromne koszty... ;/
U moich znajomych problem rozwiązali inaczej:
Była zrzutka na serwer.
autor za to ma tak rozpięte CV, że aż miło poczytać było
Nie.
W sprawdzanie IP osób podłączonych do P2P się wcale nie bawią. Bo i po co jeśli wiadomo, że w 97% domów posiadających komputer, znajdzie się
Zależy czy koza była pełnoletnia i czy nie było wykorzystana pod przymusem.
Seks z kozą według ekspertów źle wpływa na psychikę zwierzęcia i potem biedactwo choruje na depresje, zaburzenia osobowości, albo nawet kończy się to jej próbą samobójcza...
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www-03.ibm.com/ibm/history/exhibits/pc/pc_8.html
Jeśli jednak kolega skopiowałby sobie 100 płyt, skopiował lodówkę i notebooka zostawiając mi oryginały w domu - to nie mam nic przeciwko.
Chyba udostepnienie nawet bajta jakiegos filmu czy programu jest nielegalne. Co stawia prawo w dosyc smiesznej sytuacji, bo jak udostepnie jeden bajt, to skad beda wiedzieli z ktorej aplikacji czy filmu on jest ?
Gdyby politykowi ktoś kazał opisać sytuację w Polsce w dwóch słowach powiedziałby: Jest dobrze. Gdyby miał użyć trzech słów odpowiedziałby: Nie jest dobrze.