@simperium: A może jechałeś, dość często uczęszczaną drogą, ale wąską i nie wpadłeś na to, że za tobą jest już trochę samochodów i wszystko jedzie 20 km/h bo nie ma jak wyprzedzić przez ciągły ruch na przeciwnym pasie a koleś z dostawczaka się śpieszył bo termin, godzina. W tym roku byłem świadkiem z czterech takich sytuacji, jednej kiedy dwójka rowerzystów jechała obok siebie rozmawiając (dzieci) i parę razy sytuacji kiedy to
Klasyk. Ostatnio przy wyjeździe z ogródka przywalił do mnie rowerzysta jadący chodnikiem. Spytałem się czy wszystko ok. Rowerzysta na to: "Jak nie będzie ok to ja sobie zrobię zdjęcie (wyjął ajfona i zrobił zdjęcie rejestracji)". Teraz żałuję, że nie zadzwoniłem na Policję, bo drobne ryski miałem po tym uderzeniu.
@WhirPool: na przyszłość: od razu po policję i przede wszystkim po karetkę, by prześwietlono kolesia. Inaczej nie masz dowodów na to, że uszczerbek na zdrowiu pochodzi z innej sytuacji niż z twojej. Z drugiej strony, przy wypadku występuje szok u rowerzysty i wypad do szpitala może go uratować (a tobie przy okazji skórę).
@simperium: Nic mu się nie stało. Ja stałem w miejscu, a on trochę wyhamował. Żałuję, że nie zadzwoniłem na Policję, bo pomimo jego winy zachowałem się jak człowiek, a on na to zareagował groźbami. Po tym jak mu powiedziałem w jakiej sytuacji się znajduje odjechał i chyba zrozumiał swój błąd, bo zjechał na drogę.
@lichotto: rozumiem ale nie wiem czy zauważyłeś, to jest właśnie parodia zachowania rowerzystów. Pewnie ostatnimi czasy było mnóstwo takich zachowań i ktoś w końcu postanowił pokazać jak to wygląda z drugiej strony.
Komentarze (44)
najlepsze
@WhirPool: na przyszłość: od razu po policję i przede wszystkim po karetkę, by prześwietlono kolesia. Inaczej nie masz dowodów na to, że uszczerbek na zdrowiu pochodzi z innej sytuacji niż z twojej. Z drugiej strony, przy wypadku występuje szok u rowerzysty i wypad do szpitala może go uratować (a tobie przy okazji skórę).
Za cholerę, nie mogę sobie przypomnieć nicka...