Bill Gates: miliarder, który kupuje dobro. Wyzwala świat od polio, HIV i malarii
[W komentarzach całość artykułu] Ma największy majątek na świecie, kolekcjonuje tytuły doktora honoris causa i najbardziej wpływowego człowieka, ma nawet muchę swojego imienia. Ale wciąż mu mało, bo oprócz tego pragnie być dobry. Najlepszy na świecie.
MalyBiolog z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 35
- Odpowiedz
Komentarze (35)
najlepsze
Pod koniec lipca ogłoszono, że szczepionka przeciw malarii jest bliska wejścia na rynek, a niemal w tym samym czasie naukowcy zakończyli prace nad szczepionką przeciw eboli. Z kolei w połowie sierpnia Światowa Organizacja Zdrowia stwierdziła, że w Afryce udało się zahamować polio - od ubiegłego roku nie pojawiły się nowe zachorowania. Z tymi wszystkimi zdarzeniami w jakiś sposób łączy się nazwisko Billa Gatesa, człowieka, który wydał wojnę najbardziej zaniedbanym chorobom w najbardziej zaniedbanym zakątku globu. A wojuje bronią skuteczną jak mało która - wielkimi kwotami wydawanymi na badania nad nowymi lekami i szczepionkami oraz na dostarczanie leków potrzebującym.
Przyznajmy, że już na wstępie wygląda to podejrzanie. Można się spodziewać, że bogacz, który łoży na cele charytatywne, chce przede wszystkim odpisać sobie okrągłą kwotę od podatku lub odwrócić uwagę od lewych interesów - czytaj: wzbogacić się. Czy właśnie tego chce najbogatszy człowiek na świecie, który przeznaczył ponad 30 mld dol. na walkę z malarią, ebolą, polio i gruźlicą? Wskutek filantropii wyraźnie biednieje (choć nie na tyle, by na dłużej spaść z najwyższej pozycji na liście najbogatszych ludzi świata), a mimo to wygląda na coraz bardziej zadowolonego. Co jest nie tak z Billem Gatesem?
Filantropia
I zaczął od zupełnie innej strony. Zidentyfikował choroby, które nie dotyczą świata Zachodu i dlatego - mimo ogromnych możliwości współczesnej medycyny - wciąż są zaniedbane. Tak jest z malarią, na którą w strefie równikowej na całym świecie choruje co roku około 220 mln osób, spośród których umiera 600-700 tys. Z tego ponad 80 proc. stanowią afrykańskie dzieci poniżej piątego roku życia.
W 2012 roku fundacja ogłosiła, że na walkę z malarią, HIV i gruźlicą przeznaczy łącznie 750 mln dol., a w 2014 roku na malarię skierowała dodatkowe 150 mln do. Kwota ta trafiła do organizacji PATH Malaria Vaccine Initiative, która we współpracy z koncernem GlaxoSmithKline opracowała szczepionkę o nazwie Mosquirix. Nie chroni ona wprawdzie całkowicie przed chorobą, ale znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania. W lipcu nową szczepionkę zatwierdziła Europejska Agencja
Cel: kontrola urodzeń
Do portfolio Gatesów należy dopisać również walkę z HIV. W Afryce żyje około 25 mln osób zakażonych tym wirusem. W 2014 roku Bill ogłosił, że jego fundacja przeznaczy 25 mln dol. na stworzenie szczepionki przeciwko HIV, która ma być gotowa w ciągu dziesięciu lat. W sumie na badania nad nowymi sposobami leczenia tego wirusa Gatesowie wydali grubo ponad 300 mln dol. Finansują też kampanie mające zapobiec nowym zakażeniom poprzez stosowanie
Bill zrobił więcej dobra dla świata zarabiając pieniądze niż je rozdając. Microsoft zmienił życie milionów ludzi na świecie poprawiając ich status materialny.
Są tez inne systemy. Koleś poprawił by milionów ludzi na całym świecie.
Standardowy system praktycznie zainstalowany na wszystkich PC.
Każdy mógł na niego oprogramowanie pisać.
Etc etc.
Przez dekady firmy technologiczne żyły w strachu, że jeśli Microsoft je zauważy i zacznie na nie polować absurdalnymi pozwami. Praktyki Embrace-Extend-Extinguish. Wpływanie na dziennikarzy. Walka z OSS.
Gates raz zrobił coś nowatorskiego, a potem tylko obcinał od tego kupony, wykorzystując swoje pieniądze i wpływy do sabotowania dorobku technologicznego świata - na swoją korzyść.
W jakiej błogiej nieświadomości potrafią żyć ludzie.
@troodon: Tak. Żył sobie Bill, i myślał, że w trzecim świecie tylko komputrów brakuje. Ten artykuł to jakieś podś#!$%@? na zamówienie. No, ale reklama dźwignią handlu.
i coś jeszcze
i coś jeszcze
Gates cieszy sie doskonałym zdrowiem.
Jakos mnie to podbudowuje