Paweł Tyszkiewicz: wydłużone terminy płatności to rak polskiej gospodarki
W opinii środowiska to zjawisko niekorzystne z wielu powodów, bo zaburza płynność finansową firm nie pozwala na inwestycje, zwłaszcza w ludzi oraz niejednokrotnie zmusza do kredytowania bieżącej działalności
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 84
Komentarze (84)
najlepsze
Artykuł wydaje mi się, że z dupy.
Jesli wiec komus nie pasuje 120 dni, to niech sie po prostu nie zgadza.
Przeciez nie ma obowiazku akceptowania ceny 2 zlote za samochod, ani tego, ze ktos zaplaci za rok.
W czym problem?
Caly ten artykul to jedno wielkie marudzenie, ze ktos zgodzil sie sprzedac za tanio i na zbyt dlugi okres platnosci. Ale przeciez nie musial, wiec niech nie robi z siebie sieroty, tylko
Ja rozumiem, że idea 100% kapitalizmu jest bardzo fajna i świetnie brzmią stwierdzenia typu "nie musiał się zgodzić na sprzedaż, a jak się zgodził to jego problem". Jednak kiedy przychodzi proza życia i konieczność wykonania miesięcznego budżetu,
Podsumowując:
- robota wykonana - Kompania Węglowa czerpie korzyść z zakończonej inwestycji
- pracownikom zapłacone
- za materiał zapłacone (terminy płatności 60 dni)
- VAT uregulowany
- przychód do opodatkowania wykazany
W obecnej sytuacji górnictwa wszystkie małe firmy wykonujące jakiekolwiek usługi na rzecz JSW lub Kompanii Węglowej mają przechlapane.
Co do przykładu. Owszem, sprzedawca ma prawo narzekać, jeśli po dwóch latach, mimo umowy, nie zobaczy pieniędzy.
@dzikireks: Oczywiście, że można. Jednak taka zmiana w kontekście całego regionu jest długotrwałym procesem.
@dzikireks: nigdzie o niczym takim nie pisałem. Skupiam się na rozwiązywaniu problemów i dywersyfikowaniu źródeł przychodów.
Myślę, że większość osób zrozumiała co miałem na myśli, ale napiszę też coś dla
Sztuką jest teraz wcisnąć towar klientowi detalicznemu, a będzie coraz gorzej bo ludzie mają coraz mniej pieniędzy.
Ból polega na tym że duże firmy mają lepszą pozycję negocjacyjną, co więc należy zrobić?
problem polega właśnie na tym, że mają i to odbija się na ich dostawcach. Na papierze płatność po 60 dniach, de facto po 70
Zazwyczaj wszyscy płacą po 60 dniach.
Daje to firmom rozwój (nie muszą się zapożyczać tylko biorą towar już i teraz go sprzedają co napędza zyski) a zapłatę robią po 2 msc kiedy towaru nie ma i mają z czego zapłacić (marża).
Zamiast brać pożyczki od banku aby zakupić towar (klient płaci potem
Z jednej strony jest to dobre bo masz instant payment. Z drugiej może powodować na rynku to co zrobiło JP Morgan + akcje wysokiego ryzyka które są długiem.
Czyli wychodzi na to co mówi Pan prof Gwiazdowski. Płatność tylko gotówką ew zaliczka. Inaczej nie pracuję i tyle - to podziała w mikro. W makro chyba zostaje właśnie revenue recognition.
Moja luźna opinia. Nie
Co więcej: jak narzucimy nakaz płacenia w terminie - to firma A będzie musiała wziąć kredyt na branie usług od B usługi (albo na pozyskanie ekwiwalentnej płynności finansowej, którą
Jeśli natomiast wszystko pójdzie tak, jak trzeba, to będzie mniej więcej