Mimo wszystko słusznie prawi, tą metodę zawsze stosuję i nigdy nie miałem kłopotów, a mieszkam w dość "kolorowym" otoczeniu. Może to kwestia szczęścia ale na pewno zawsze "warto rozmawiać" szczególnie w otoczeniu poniekąd obcym za granicą ( ͡°͜ʖ͡°)
Dobra, tylko czy unikanie walki jest rzeczywiście sposobem samoobrony? W skali pojedynczego zdazrenia na pewno. Ale gość nie bierze pod uwagę jednej rzeczy: przymykanie oka na takie sytuacje zwiększy poczucie bezkarności. Obwieś któremu postawisz piwo wpierdzieli kolejnemu komuś slabszemu, kto nie będzie umiał się obronic. Dzis go spotykasz w ciemnej uliczce, w UK widzi ale takich w zatłoczonych autobusach bijących w bialy dzień czlowieka- jedyna reakcja jaka słyszałem byl ojciec karcacy syna:
Z pewnością strzelenie bandycie w brzuch z 9mm jest bardziej skuteczne, twierdzisz że nie? Zresztą, już strzał ostrzegawczy, praktycznie nikt nie będzie biegł na gościa który mierzy w niego z pistoletu.
Nie każdy jest sprinterem olimpijskim i równocześnie ma więcej staminy niż jakiś sebix który koniecznie chce się bić. Pomijając kwestie ślepych uliczek prędzej czy później.
Noo może się zgodzę, ale jak idę z moją lubą i ktoś się do Niej przystawia/maca/dotyka albo w inny sposób chce Ją sponiewierać to mam w dupie że coś mi się stanie, mam w dupie że mogę iść siedzieć. Krzyczę do Niej, by uciekała a sam wyciągam nóż z ultimatum dla gościa: albo się #!$%@? albo wbijam mu go w brzuch.
Jakie #!$%@?, o mój boże. Typ mi nadaje na znajomych, rodziców, wyzywa mnie i wszystkich wokół, a ja mam mu przyznawać rację, przepraszać, i stawiać piwa. Mam też wieczorami nie chodzić ciemnymi uliczkami, bo ola boga krzywdę mi #!$%@?ńce w kapturach zrobią. To nie jest żaden poradnik samoobrony tylko poradnik jak unikać kontaktu z potencjalnym napastnikiem, i w razie wypadku robić z siebie #!$%@?, by nie dostać w mordę.
Komentarze (176)
najlepsze
Obwieś któremu postawisz piwo wpierdzieli kolejnemu komuś slabszemu, kto nie będzie umiał się obronic.
Dzis go spotykasz w ciemnej uliczce, w UK widzi ale takich w zatłoczonych autobusach bijących w bialy dzień czlowieka- jedyna reakcja jaka słyszałem byl ojciec karcacy syna:
W mojej piwnicy to monitor jest oknem na świat
@janek_kenaj:
Z pewnością strzelenie bandycie w brzuch z 9mm jest bardziej skuteczne, twierdzisz że nie?
Zresztą, już strzał ostrzegawczy, praktycznie nikt nie będzie biegł na gościa który mierzy w niego z pistoletu.
Nie każdy jest sprinterem olimpijskim i równocześnie ma więcej staminy niż jakiś sebix który koniecznie chce się bić. Pomijając kwestie ślepych uliczek prędzej czy później.