@jonathanfist: Właśnie- gość zapomina o #!$%@?. Ja tam na samoobronie się nauczyłem: -po pierwsze unikać niebezpieczeństwa, -jak się nie da uniknąć to spoerdalac, -dopiero przypartym do muru walczyć
@WuDwaKa: Dokladnie i w tym momencie juz koles belkocze (znaczy belocze caly czas ale tu juz wyjatkowo), bo z zalozenia jak zaczynasz sie bic to i tak wylapiesz, czy pokonasz przeciwnika czy nie. Unikanie walki a samoobrona to dwie rozne rzeczy, w duzych miastach czesto mozna zostac zaatakowanym 'z nikad' bez powodu i wtedy jest to wlasnie samoobrona. Stosujac sie do jego rad trzeba posiadac dar jasnowidzenia lub byc mnichem Shaolin...
@not2invlolved: przecież mówi żeby unikać takich miejsc gdzie atakują znikąd. Mieszkam w centrum wszechświata (Warszawie) i chodząc po nocy w "normalnych" miejscach nigdy nie trafiłem na niebezpieczną sytuację gdzie ktoś chciał mi wklepać bo tak, no za wyjątkiem jednej sytuacji która z racji miejsca (autobus) i upojenia agresora nie była taka znowu nagła. Oczywiście nasz błąd polegał na tym że go nie ugłaskaliśmy, a mogliśmy uniknąć obitej twarzy kolegi i równowartości
Więc jak kiedyś zobaczę sytuację w której ktoś bije kobietę, dziecko lub staruszka to powinienem się przyłączyć i będzie to stu procentowa samoobrona bo wyjdę bez szwanku? ( ͡°͜ʖ͡°)
Tak, najbardziej kiedys spieprzyłem idąc Kuźniczą z kumplem i wcinając kebaby, gdy zaczalem dostawac po głowie i jak się obróciłem to kumpel leżał pod ścianą, a ja widziałem przed sobą gościa z jakąś furią w oczach. Wtedy też byłem mistrzem gadki i unikania takich sytuacji. Od tego momentu wiem jak szmatom zrobić krzywde.
Dobre rady jak masz możliwości , jak nie masz no to nie ma zmiłuj i trzeba się na@#dalać. Są takie sytuacje że nie przeskoczysz , żadne myki , zamuły , odchyły , śruby , chochoły , zmianki i wykupki Ciebie nie uratują. Takie czasy że najlepiej mieć po prostu gaz i się nie pi@#$dolić w tańcu. Zyjesz i nie wiesz kiedy ktoś się odleje na twój grób.
Komentarze (176)
najlepsze
-po pierwsze unikać niebezpieczeństwa,
-jak się nie da uniknąć to spoerdalac,
-dopiero przypartym do muru walczyć
Samo-obrona. Sam sie bronisz w sytuacji zagrozenia.
Rozumiem co gosc chce powiedziec, ale zle to tlumaczy.
@LowcaAndroidow: nie wiem, ale wiem, ze wieszal na swoich 'uczniach' mieso i ich 'dzgal' nozem xD
Piotrków taki piękny