@wieslawski:mhm... Po drodze z pkp wszedłem z kolegami do baru, mi ukradli polar z kurtki w szatni- popełniłem błąd zwróciłem uwagę, wyjeli mnie"ochroniarze" na zewnątrz i na laczki, -połamali mi nogę, później ktoś ten lokal spalił. Teraz można tam chodzić (po remoncie) bezpiecznie. Wniosek: chamstwo jest tam gdzie się go nie wypali- to nie my mamy schodzić z drogi...
@mojo: ale tylko w przypadku gdy lokal nie był ubezpieczony :) bo niektórzy to sami sobie podpalają lokal jak klienci nie chcą przychodzić gdy rozejdzie się taka wieść. Podpalając lokal ryzykujesz więzieniem czy warto ? Przecież każdy będzie podejrzewał ciebie bo dostałeś wpiernicz :) Jakbyś trafił do więzienia to dopiero mógłbyś zginąć :) Chyba nie wiesz o czym mówisz :)
@Grothar: Co ma piernik do wiatraka. Przeczytaj sobie mój drugi komentarz. Ja się tej bufonady nie wypieram, ale odnosiłem się do zarzutu "czepialstwa" podpartego przez ciebie właśnie tym samym "czepialstwem". Hipokryzja - czyż nie?
@Tomba: @zulugula: jako człowiek nietrenujący tak długo jak wy karate muszę powiedzieć że sporo ma racji ale nie całkowicie, czasem bywają sytuacje w których już na starcie wiesz że będziesz musiał się bić i gadka z piwem nie pomoże, bo taki śmieć ci #!$%@? i zabierze portfel to na ciul bedzie sie piwem zadowalał ;d i wtedy trzeba a) uciekasz b) bijesz c) dajesz się pobić
Początek mówi o aspektach psychologicznych suicydologii...bardzo przydatnych z resztą, od 4:51 już trochę pierdzieli, bo idąc tą drogą to najlepiej nic nie trenować, bo tak na prawdę "nic nie wiemy o ulicy" tak jakby tam mieli dostęp do jakichś niesamowitych zdolności xD
@skud: Nie zrozumiałeś. W bramie obok mogą być kumple typa, z którym masz spinę, może krzyknać po kogoś, może wyciągnąć nóż, chwycić cegłę, rzucić Cię na jakiś parapet i rozwalić Ci łeb. Bardzo nieprzewidywalne środowisko.
@skud: tak, bo przecież sztuki walki ćwiczy się wyłącznie w celu nauki samoobrony... Dobrze oddaje to cytat z "Art of War": If you know the enemy and know yourself, you need not fear the result of a hundred battles. If you know yourself but not the enemy, for every victory gained you will also suffer a defeat. If you know neither the enemy nor yourself, you will succumb in every battle.
Wychował się chyba w mieście ze takie głupoty #!$%@?. Jeszcze kilka lat temu na wsi każdy wiedział jak się bić a jak nie daje rady to do kogo się zgłosić. Życie jest takie ze liczy się siła, co to za nową moda unikania konfliktów... Uwielbiałem wyjazdy pod remizy by się bić, mogło zdarzyć się wszystko i to było najfajniejsze ;)
Pewnie dostane grad minusów ale bardzo rzadko ktoś na wsi dostaje za
@SebusPL: Widać, u Was na wsi, bójki wyglądają inaczej, albo masz w nich niewielkie doświadczenie. Myślę, że zmienisz zdanie, jak któregoś razu, Tobie lub Twojemu koledze ktoś ożeni kosę, odgryzie ucho, albo utnie np. dłoń maczetą. Jest jeszcze opcja niefartownego dostania "w dziąsło", kończącego się lądowaniem potylicy na krawężniku i w konsekwencji zgonem. Byłem świadkiem każdej z powyższych sytuacji i uwierz mi, wolałbym zejść z drogi lub przeprosić, jeżeli tylko pozwoliłoby
Rady radami, ale sposób prezentacji jest tak niski że nie mogłem obejrzeć do końca. Ten bełkot z początku mi miażdżył system i to wrażenie nie ogarniania procentów... Jak już chcecie coś wrzucać na jutuba to przynajmniej przygotujcie się do tego. I czasem trzeba sobie zadać trud i powtórzyć coś drugi raz by miało to sens.
Komentarze (176)
najlepsze
Są takie sytuacje z których nie ma wyjścia :)
on kopie( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dobrze by było stosować się do własnych rad.
Dobrze oddaje to cytat z "Art of War": If you know the enemy and know yourself, you need not fear the result of a hundred battles. If you know yourself but not the enemy, for every victory gained you will also suffer a defeat. If you know neither the enemy nor yourself, you will succumb in every battle.
Jeszcze kilka lat temu na wsi każdy wiedział jak się bić a jak nie daje rady to do kogo się zgłosić. Życie jest takie ze liczy się siła, co to za nową moda unikania konfliktów...
Uwielbiałem wyjazdy pod remizy by się bić, mogło zdarzyć się wszystko i to było najfajniejsze ;)
Pewnie dostane grad minusów ale bardzo rzadko ktoś na wsi dostaje za
Jak już chcecie coś wrzucać na jutuba to przynajmniej przygotujcie się do tego. I czasem trzeba sobie zadać trud i powtórzyć coś drugi raz by miało to sens.
Dziękuję i pozdrawiam