Jeden klepie biedę, inny ma świetne dochody. Ile powinien zarabiać lekarz?
![Jeden klepie biedę, inny ma świetne dochody. Ile powinien zarabiać lekarz?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_RfdCEqNKlnO7ZD8bLag3HRqJIQrsQmMP,w300h194.jpg)
Naczelna Rada Lekarska chce, żeby zagwarantowano lekarzom ustawowo płacę minimalną. Dla specjalisty miałyby to być trzy średnie krajowe brutto. W dupach im się przewraca.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 19
- Odpowiedz
Komentarze (19)
najlepsze
To nie jest dyplom kupiony na bazarze czy pseudostudia z socjologii czy pedagogiki. Po trudnych 6-cioletnich studiach medycznych trzeba jeszcze odbębnić wszystkie potrzebne staże, wyrobić normy szkoleń i operacji, masę kursów do specjalizacji które kosztujące tysiące i za które płaci się z własnej kieszeni, potem minimum kilka miesięcy kucia dzień w dzień po kilkanaście godzin do egzaminu na specjalizację
Jasne, są lekarze i lekarze, ale często wysoko płatne kontrakty czy lukratywne etaty mają medyczni analfabeci ze znajomościami albo cwaniacy, niekoniecznie umiejący leczyć, a cichy skromny zdolny internista zapiernicza za 2k na rękę.
Jak patrze na starszych kolegów, to czasami sie zastanawiam jakim cudem zostali lekarzami i nadal tkwią na stanowiskach, mało tego maja nieźle prosperujące prywatne gabinety, bo pacjenci chodzili od lat, w sumie nie mieli wyboru bo innych lekarzy nie było. Starsi lekarze nie zawsze ale czesto, zatrzymuja sie w rozwoju 20 lat temu, nie ksztalca sie nie szkola a uwazaja ze alfy i omegi.
Lekarz na pierwszym roku specjalizacji jakieś 1,3x średniej krajowej plus dyżury.
W szpitalach uniwersyteckich jest lepiej.
https://www.marburger-bund.de/sites/default/files/tarifvertraege/2015/helios/eckpunkte-zur-tarifeinigung-helios-2015.pdf
Generalnie z 3 średnimi bardzo nie przesadzili. Należy pamiętać, że to tylko propozycja, na którą rząd powinien odpowiedzieć dając np. 1.5 średniej. Tak się wypracowuje konsensus.
Zarobki na poczatku
Zarobki po specjalizacji
Srednia brutto wynosi 2950€ brutto.
Dla porownania CH
ŻE CO? Nigdy nie widziałem ani nie słyszałem o biednym lekarzu. Jedna przychodnia niedaleko, szpital też zdarzało się odwiedzać. I nigdy ale to nigdy, nie widziałem lekarza, który przyszedł do pracy na piechotę, czy przyjechał autobusem czy rowerem. Zawsze przyjeżdżali autami za min 80-100 tyś.
I nie, nie jestem zazdrosny, to po prostu stwierdzenie pewnego faktu.
Koledzy pracujacy na kontraktach nie kupuja tych aut, a biora w leasing, poniewaz miesieczna rate wrzucaja w koszty prowadzenia dzialalnosci, co relatywnie obniza podatek dochodowy, a sama cena auta jest od progu nizsza o caly lub pol wartosci vat
xD
niech te komusze dziady z naczelnej izby lek ida na emerture,
przez ich gierkowe myslenie nie mozemy sie zatrudniac w malych podmiotach na czastke etatu i tak pol pracuje na lewo a drugie pol na umowach wiernopoddanczych, gratulacje zaniedlugo wszyscy polecimy za granice !