@Sheppardd: Męczyłem się 4 lata żeby to cholerstwo wytępić z ogrodu. Wycinałem ok 20 cm w ziemi aż pewnego roku nie odrósł. Są chemikalia które zbytnio sobie z tym nie radzą. Zwalczą jeden a z nasion wyrasta kolejny.
@Sheppardd: Powiem Ci szczerze, że media trochę koloryzują sprawę z tym barszczem. On nie ma w sobie czujki ruchu i nie ciska w ciebie tym "jadem" jak koło tego cholerstwa przejdziesz :) Gdybym pomiętosił go trochę, nacierał się nim jak amolem, pewnie do poparzenia by doszło. Po prostu wieczorkiem jak było chłodno przy samej ziemi szpadlem jebs i rośliny nie ma. Następny krok to rycie w ziemi jak kret. I
Teraz sobie tak pomyślałem, że gdyby człowieka pogoniło w trenie na dwójkę i podtarł sobie tyłek tym czymś, bo ma duże liście .... chyba by było dziwne uczucie (ʘ‿ʘ)
@CwanyWacek: jakbyś potem latał z gołą dupą wypiętą do słońca to tak, byłoby źle, ale jeśli byś założył gacie i poszedł dalej to by było bez tragedii. Toksyna z barszczu z Sosnowskiego uaktywnia się pod działaniem promieniowania UV. Dlatego w przypadku kontaktu z rośliną należy obficie przemyć narażone miejsce wodą i nie wychodzić na słońce.
@jestem_legenda: przez ile czasu latać z gołą dupą, czy się chować? ;) Jeśli chodzi o chowanie, to aż do czasu całkowitego pozbycia się toksyny ze skóry. Najgorsze jest to, że nigdy nie wiadomo czy trochę jej nie zostało, albo nie wniknęła w skórę i trzeba czekać, aż się zneutralizuje, bo uaktywnia się właśnie dopiero pod wpływem promieniowania UV. W którymś znalezisku było napisane, że po kontakcie z barszczem należy unikać
Pomyśleć, że jeszcze miesiąc temu nie wiedziałem o istnieniu tego dziadostwa. Za dzieciaka biegało się wszędzie... aż dziwne, że nigdy się tego nie spotkało ;)
@AKAPony: @Kajoj: u mnie tego nie ma, pewnie dlatego, że tu PGRów w okolicy za bardzo nie było. Barszcz zwykły spotkać można, ale sosnowskiego chyba nie widziałem.
Tutaj widać te dziady i leżące zeszłoroczne "pnie" nawet z samolotu. Ktoś zdołał uchwycić na zdjęciu jak pożerają człowieka, któremu zdążyły już wypalić twarz ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (81)
najlepsze
Tutaj widać te dziady i leżące zeszłoroczne "pnie" nawet z samolotu. Ktoś zdołał uchwycić na zdjęciu jak pożerają człowieka, któremu zdążyły już wypalić twarz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeden z 2-3 osób znających się w Polsce na roślinach jadalnych
Komentarz usunięty przez moderatora