Teorie powyżej ciekawe, ale kurna kto normalny spaceruje sobie beztrosko po torach jak po deptaku, gdy wiadomo że jest na nich normalny ruch kolejowy. To mi się trochę z tym kojarzy:
W niektórych sytuacjach samochodem- rozumie, zdarza się- ekstremalnie, ale jednak. W innych, trzeba być kompletnym matołem. Ale piesi? Co ta babka #!$%@?ła, że prosto pod pociąg weszła, nie rozejrzała się, gdy on trąbi?
@Deyvid: W sumie jak na pasy potrafi taka święta krowa wyjść bez rozglądania, to czemu tory miałyby być wyjątkiem. Ale i tak tego nie rozumiem. No dobra, jak się przed chwilą dowiedziała że matka zmarła, szok, itp, ale większość ludzi po prostu się nie rozgląda. Nie ogarniam tego.
@PROcheaters: To się wtedy nazywa zabójstwo. Bo nie wiem jak inaczej to nazwać. Na pewno nie wypadek, czy pech. Głupota nie zwalnia z odpowiedzialności.
I dlatego ja przeważnie zatrzymuję (lub mocno zwalniam, prawie do zera) samochód nawet przed strzeżonym i otwartym przejazdem, no chyba, że widoczność w obydwie strony jest bardzo dobra. A znak "stop" przed podwójnym przejazdem - to ostatni znak jaki bym zignorował (jeśli już wpadłbym na pomysł ignorowania jakichkolwiek znaków drogowych)
Fakt szokujące, ale czy mam żałować tych, którzy są tak tępi że nie mogą się obejrzeć w lewo oraz w prawo zanim wjadą bądź wejdą na przejazd? Może mam współczuć kretynom, którzy sądzą, że dadzą radę przecisnąć się przed tuż nadjeżdżającym pociągiem? Skoro ja mogę mieć oczy w dupie i na tyle rozsądku żeby się obejrzeć oraz nie włazić tuż pod pociąg, to inni też mogą tak zrobić. Skoro tak nie robią,
Jakoś mi tych ludzi nie żal. Każdy z tych przykładów to ewidentnie wina ofiar. Trzeba być idiotą żeby nie zatrzymać się przed oznakowanym przejazdem nawet jak nic nie jedzie. Psim obowiązkiem kierowcy jest się zatrzymać przed przejazdem nie mówiąc już o ludziach (pieszych).
Mnie matka zawsze straszyła że jak będę przechodził przez tory to szyny zakleszczą mi nogę i przez to zawsze bałem się pociągów chociaż przez tory i tak przechodziłem, ale bardzo ostrożnie.
Rozmowa dwoch kolejarzy: -Nie uwierzysz co mi sie przytrafilo. Jade trasa Poznan-Warszawa, patrze a tam naga laska na torach. Jakie dupsko... wielkie cycki, towar nieslychany. Szybko ja do dyspozytorki i bzykanie jak malowane. -A z twarzy ladna?
Komentarze (80)
najlepsze
To mi się trochę z tym kojarzy:
Komentarz usunięty przez moderatora
i jednak tytuł znaleziska bardzo zasłużony
ROZUMIEM
Może mam współczuć kretynom, którzy sądzą, że dadzą radę przecisnąć się przed tuż nadjeżdżającym pociągiem?
Skoro ja mogę mieć oczy w dupie i na tyle rozsądku żeby się obejrzeć oraz nie włazić tuż pod pociąg, to inni też mogą tak zrobić. Skoro tak nie robią,
Komentarz usunięty przez moderatora
-Nie uwierzysz co mi sie przytrafilo. Jade trasa Poznan-Warszawa, patrze a tam naga laska na torach. Jakie dupsko... wielkie cycki, towar nieslychany. Szybko ja do dyspozytorki i bzykanie jak malowane.
-A z twarzy ladna?
( ͡º ͜ʖ͡º)