Ostatnio mieliśmy "ciekawy przypadek": pacjentka lat 24, młoda matka lat 24 (dwoje dzieci 2 i 4 lata) ogólnie zdrowa, nie licząc próchnicy. Po krótkim czasie znalazła się na stole sekcyjnym. A to czemu niby? Powikłania próchnicy. W jakim mechanizmie a no proszę:
Bakterie i toksyny z zęba (konkretnie z dziurek takich jak Wasze, z których wydłubujecie pieczarki i czipsy) dostały się do krwi (wbrew pozorom bardzo
Oj, ja bym chyba wolała tego nie widzieć w trakcie. Jak se pomyslałam, że to co mi dentysta robil, wygladalo tak jak na filmiku, to mnie wszystkie zęby zeczeły boleć. A jak bym to widziała w trakcie akcji to bym mu chyba normalnie z fotela zwiała
Ja też było to z 5 lat temu, jak zabijał tego nerwa, to bardzo się starałęm, ale poleciały mi łzy.
No i całe życie byłem przekonany, że to trzeba robić bez znieczulenia, bo niby czemu tak miałem ? Potem się okazało, że to był jakiś sadysta :S A niby porządny gabinet, miał kamerke i mogłem oglądać.
Zacznij chodzić do porządnego dentysty z porządnymi prochami :) Ja jakiś czas temu robiłem pełny rozpierdziel mojego zapuszczonego uzębienia (chirurgiczne usuwanie czterech ósemek+szycie, ze 4 kanałówki, jakieś tam mniejsze ubytki, piaskowanie itd. - oczywiście nie wszystko na raz) i cokolwiek czułem tylko w trzech przypadkach:
1) nakłuwanie igły ze znieczuleniem w podniebienie (wredne uczucie ;P),
2) dwa razy ból nadwerężonych zawiasów, kiedy prochy przestały w końcu działać (to akurat po ciężkich walkach
macieque, pewnie znieczulenie miejscowe raz na 6-10 miesięcy na pewno zrujnuje nam zdrowie. Lepiej cierpieć dla idei.
Dobry dentysta jest zwykle bardzo drogi, ale bardzo opłacalny.
Raz, że wszystko zwykle lepiej wygląda, dwa większa jakość zabiegu. W ogóle nie boli, specjalista wychwyci większość złych rzeczy i zaproponuje leczenie.
Nie zawsze nieświeży oddech, ból lub dyskomfort w ustach to zwykła próchnica. Czasami mogą to być trudne do zauważenia wady zgryzu, problemy związane z
szpula- sam miałem ostatnio kanałowe i powiem ci, że jeżeli sprzęt nie jest z PRL i fachowiec dobry, to leczenie jest absolutnie BEZBOLESNE- boli dopiero, jak znieczulenie zejdzie (porównywalne z bólem zęba).
Pierwszą kanałówkę kazałem sobie zrobić bez znieczulenia. To znaczy ząb był zatruty (jak się okazało, prawie wcale), a samo rwanie nerwa już było na żywo. Chciałem poznać granice bólu. I powiem Wam, że warto. A fotel, jak wstałem, miał z potu wylaną moją sylwetkę.
Ruscy sami przyjeżdżają i sprzedają tutaj wiertła więc nie zrobisz z nimi za dużego biznesu. Poza tym często się może zdarzyć (nie zawsze), że ich wiertła nie są centryczne i sprzęt dentystą mogą zniszczyć (jest to powolny proces ale odczuwalny przy pracy). Z rozmów z tymi lepszymi gabinetami stomatologicznymi wiem tyle, że rosyjskie może i są tańsze ale gorzej się nimi pracuje, mają mniejszą żywotność +dochodzi ryzyko uszkodzenia sprzętu - przez co
Ja też mam cztery. Moja dentystka była tym wyraźnie zaskoczona (wizyta po zatruciu trzech pozostałych), ja też - aż podskoczyłam na fotelu z tej 'ekscytacji'.
Atrapa, kiedyś zadałem to pytanie lekarzowi i zaskoczyło mnie, kiedy mi wyjaśnił, że dziura w ... jest o niebo czystsza od dziury w zębie. Stąd proktolog nie jest tak narażony na ryzyko infekcji jak stomatolog.
pie*dolę za przeproszenie w dupę tych dentystów. Jak na razie trafiam na bandę d!%%#i, która daje znieczulenie w dziąsło, od którego tylko język drętwieje. Pamiętam kiedyś gdy byłem młodszy byłem u dentysty, taki spoko koleś. Zaczął coś tam ze mną rozmawiać, nałożył i żel na ząb i nawet nic nie poczułem, a wyrwaniem zęba trochę się męczył.
Komentarze (107)
najlepsze
Ostatnio mieliśmy "ciekawy przypadek": pacjentka lat 24, młoda matka lat 24 (dwoje dzieci 2 i 4 lata) ogólnie zdrowa, nie licząc próchnicy. Po krótkim czasie znalazła się na stole sekcyjnym. A to czemu niby? Powikłania próchnicy. W jakim mechanizmie a no proszę:
Bakterie i toksyny z zęba (konkretnie z dziurek takich jak Wasze, z których wydłubujecie pieczarki i czipsy) dostały się do krwi (wbrew pozorom bardzo
Serio - to był najstraszniejszy koszmar jaki widziałem od jakiś 10 lat :O
(musiałem się komuś wyżalić)
No i całe życie byłem przekonany, że to trzeba robić bez znieczulenia, bo niby czemu tak miałem ? Potem się okazało, że to był jakiś sadysta :S A niby porządny gabinet, miał kamerke i mogłem oglądać.
Komentarz usunięty przez moderatora
1) nakłuwanie igły ze znieczuleniem w podniebienie (wredne uczucie ;P),
2) dwa razy ból nadwerężonych zawiasów, kiedy prochy przestały w końcu działać (to akurat po ciężkich walkach
Dobry dentysta jest zwykle bardzo drogi, ale bardzo opłacalny.
Raz, że wszystko zwykle lepiej wygląda, dwa większa jakość zabiegu. W ogóle nie boli, specjalista wychwyci większość złych rzeczy i zaproponuje leczenie.
Nie zawsze nieświeży oddech, ból lub dyskomfort w ustach to zwykła próchnica. Czasami mogą to być trudne do zauważenia wady zgryzu, problemy związane z
0:09 "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!"
0:42 "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!"
0:55 "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!"
RWIJ k$%!A, RWIJ!
Właśnie wracam od dentysty z wielką znieczuloną warą po kanałowym, wchodzę na Wykop a tu leczenie kanałowe na głównej :D żyć nie umierać ;]
Kanał był mało skomplikowany; ponoć szeroki. Nie wiem, nie widziałem. Pani stomatolog mnie oświeciła.
Znieczulenie było ciut nieprzyjemne - w sensie, odrętwienie i tak dalej.
Zabieg usunięcia miazgi, czyszczenia kanału jak i wypełniania był całkowicie bezbolesny. Mam założone lekarstwo i za 10 dni będzie założona korona.
Znieczulenie zeszło. Jedyne
Ja mam 4ry w moim zębie - leczony ostatnio kanałowo ;)