Podsumujmy: między 5 a 6 rano wracała z imprezy. Nieźle. Spotkała "Marcina", który podczas rozmowy głównie się śmiał. Marcin pokazał jej dowód osobisty a na pożegnanie zabrał jej 14-centymetrowe szpilki. Wysiadając zaproponował, żeby znalazła go na Facebooku.
Gdyby taki scenariusz pojawił się w polskim serialu lub filmie, internauci nie zostawiliby na nim suchej nitki.
Gdyby był przeciętny, to pewnie poszłaby na policję. Laska nic o gościu nie wie, ale pewnie będzie zakochana, bo "super podryw". A za rok czy dwa się rozstaną. Strasznie mnie #!$%@?ą takie laski. Normalna rozmowa im nie wystarczy, trzeba zrobić coś odjechanego żeby w ogóle zwróciła uwagę. Typowa księżniczka. Podchodziłem wiele razy do lasek w autobusie czy tramwaju, zawsze niby uśmiechnięte, podziwiają odwagę, obiecują że oddzwonią, a potem cisza. Następnym razem ściągnę
@Ilythiiri: No ja proszę o numer... Ale to kobieta przejmuje inicjatywę i twierdzi żebym to ja jej dał numer, to ona oddzwoni. Oczywiście wszystko po to, żebym jej czasem nie zawracał głowy... Raz się stało inaczej, oddzwoniła i chciała się umówić. Tylko raz na 100 przypadków. I to nie że jestem jakiś paskudny, po prostu staram się rozmawiać jak normalny facet. Ale pewnie to za mało, trzeba #!$%@?ć buty albo torebkę.
@Syntax: Hm, no to jeśli tak masz zawsze to coś robisz źle. Serio nie trzeba być szczytem intelektu ,żeby znaleźć partnerkę... nie takich debili ziemia nosiła i będzie nosić. Może masz zły target ? Serio, czasem jest tak ,że podobasz się tylko określonemu typowi dziewczyn. I odwrotnie. Nie mówię ładniejsze/brzydsze tylko inne. Ja np. z wiekiem zauważyłem pewne cechy urody czy zachowań ,które sprzyjały znajomościom ( ͡°͜ʖ͡
Komentarze (64)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdyby taki scenariusz pojawił się w polskim serialu lub filmie, internauci nie zostawiliby na nim suchej nitki.
@Pan_Buk: Dziołcha jest pewnie wielbicielką polskich komedii romantycznych :D
P.S. Nikogo nie obchodzi do której imprezujesz.
Komentarz usunięty przez moderatora
Laska nic o gościu nie wie, ale pewnie będzie zakochana, bo "super podryw". A za rok czy dwa się rozstaną.
Strasznie mnie #!$%@?ą takie laski. Normalna rozmowa im nie wystarczy, trzeba zrobić coś odjechanego żeby w ogóle zwróciła uwagę. Typowa księżniczka.
Podchodziłem wiele razy do lasek w autobusie czy tramwaju, zawsze niby uśmiechnięte, podziwiają odwagę, obiecują że oddzwonią, a potem cisza.
Następnym razem ściągnę
I to nie że jestem jakiś paskudny, po prostu staram się rozmawiać jak normalny facet. Ale pewnie to za mało, trzeba #!$%@?ć buty albo torebkę.
A teraz żeby zaimponować trzeba jej coś #!$%@?ć.
Dobrze że to chociaż jeden przypadek na milion, no ale...