Nie gadam z nieudacznikami, ja pracuję w biurze!
Bawi mnie to jak 'praca w biurze' urosła przez ostatnie lata do tak wysokiej rangi! Kto pracuje w biurze ten jest lepszy! Co i rusz słyszę przechwałki typu "Wiesz, ja to pracuję w biurze, w dużej f...
hypation z- #
- #
- #
- #
- #
- 34
- Odpowiedz
Komentarze (34)
najlepsze
To już nawet windy muszą mieć konta?
Dzięki też za miłe słowa pod kontem moich zdolności językowych. :P
A pracę za biurkiem doceni każdy kto ciężko pracował np. przy linii, na magazynie czy np. rozładunku. Ogólnie sam sobie wybierasz co w danej chwili robisz (oczywiście w pewnym zakresie), kawa herbata w dowolnej chwili, przejść się bez celu dookoła firmy też można itp.
Ale po części wynika to z tego, że mojego stanowiska nigdy wcześniej nie było więc trochę sam sobie jestem sterem, byleby zarząd był zadowolony to wszystko gra!
Nie każdy wybierze to samo co Ty... niektórzy wolą to po lewej.
:D
Miałeś na myśli to: ?
Akapit 1 - Niechętnie wstałem rano do swojej #!$%@? roboty i w połowie tak ok. 8:00 zobaczyłem tabun spóźnionych ludzi spieszących do biur. [autor podczas pisania akapitu już zapomniał, że jego robota wymaga wstawania o nieprzytomnej porze i może tylko pomarzyć o spóźnianiu się na 8:00]
Akapit 2 - Wyssana z palca rozmowa o zatrudnienie - "Damy Ci 3 tysie pensji ale na razie popracujesz za 1200". [Żal mi autora jak się złapał na takie coś - z normalnym zatrudnieniem niewiele to ma wspólnego a już na pewno nie w korpo gdzie większość spraw pracowniczych jest pilnowana i przestrzegana]
Akapit
@WLADCA_MALP: Ja mam odwrotnie, jak siedzę w biurze, nawet takim ładnym z nowym sprzętem, to po jakimś czasie dopada mnie marazm, ale jak zaczyna się robota na obiekcie: bieganie między sterowniami a rozdzielniami, łażenie po podestach i drabinach, czasem trzeba się wdrapać na kilkudziesięcio metrowy komin żeby skalibrować jakiś czujnik, itp. to wtedy dopiero