Ja miałem czytać min 1 ksiązkę miesięcznie. Zacząłem kupować i uzbierałem z 12 książek, żadnej nie przeczytałem. Niestety nauczycielka od polskiego zabiła we mnie chęć do czytania. Przydała by się stronka jak polubić i zacząć czytać.
@kwaz1: Nie wiem czy jest jakaś stronka xd Ale jeśli masz znajomych, rodzinę, kogokolwiek kto lubi czytać i masz z nim zbieżne preferencje to możesz go poprosić o rekomendację. Zacznij od tego co Cię interesuje, nie miej wyrzutów sumienia odkładając książkę, przeskakując strony itd. W końcu trafisz na coś, co polubisz a potem już z górki.
Gdy chcę przeczytać jakąś powieść czy coś w ten deseń, sięgam po audiobooka- niesamowita oszczędność czasu, gdy idę biegać, a biegam sporo , w ciągu tygodnia jestem w stanie wchłonąć całkiem pokaźne tomisko, w dojazdach autobusem czy rowerem też się sprawdza. Gdy szukam czegoś konkretnego- to jako ebook w Internecie. Do tego dochodzi wypok i różne artykuły, które też, bagatela, jednak się czyta! Ciekawe jak bym wypadł w takim rankingu, pewnie jako
@Klosa: a nie mylisz tutaj przypadkiem serialów z telenowelami? W formule serialu (kilkanaście odcinków tworzących serię, tzw. sezon) można zawrzeć naprawdę dobrą, rzetelną rozrywkę. Główną zaletą seriali nad filmami jest to, że twórcy mają dużo więcej miejsca na pokazanie bohaterów, ich metamorfozy itp. Nie jest to może tzw. kultura wyższa czy intelektualne arcydzieło, jednak wiele seriali oferuje rozrywkę na wysokim poziomie.
Ja w tym roku przeczytałem: biografię Michnikowskiego biografię Plucińskiego biografię Gołasa biografię Wilhelmiego biografię Himilsbacha Życie artystek w PRL Stracone pokolenie PRL Masa o pieniądzach polskiej mafii Masa o kobietach polskiej mafii Niebezpieczne związki Bronisława K. teraz czytam Absurdy PRL-u, w kolejce biografie Gajosa, Pietraszaka i Smolenia. Do końca roku będzie drugie tyle. Nie wyobrażam sobie życia bez czytania książek.
Ja nie czytam książek bo mnie czyjeś wypociny nie interesują. Tylko i wyłącznie jakieś encyklopedie, albumy i literaturę która zawiera suche fakty etc.
a kto ma czas na czytanie książek? 8h roboty, 2h stania w korkach, potem w domu chcesz odpocząć przy mirko więc też nie ma czasu, a potem idziesz spać.
P.S. W sumie czytam w pytę rzeczy w internecie więc to też się powinno jakoś liczyć, a co to artykuły mają być gorsze od książek?
@MagnaPomerania: Prawda - jak ktoś chce to znajdzie sposób. A co z tymi, co nie chcą? Mnie książki po prostu nudzą. Pomimo tego, że potrafię czytać szybko (około 100 stron w godzinę) to i tak są dla mnie "zbyt powolne". Nie lubię ciszy, nie lubię spokoju, nie lubię nudy. I wcale nie czuję się przez to gorszy. Być może nie wiem kto to był pan X, albo co takiego wspaniałego napisała
"Marian z wściekłością kopnął zardzewiałą puszkę po konserwach. Potoczyła się z brzękiem. Przez kretyńską, szczeniacką brawurę stracił kartki na mięso swojej siostry. Wokół było pusto i cicho. Ta cisza krzyczała."
Komentarze (116)
najlepsze
@Klosa: a nie mylisz tutaj przypadkiem serialów z telenowelami? W formule serialu (kilkanaście odcinków tworzących serię, tzw. sezon) można zawrzeć naprawdę dobrą, rzetelną rozrywkę. Główną zaletą seriali nad filmami jest to, że twórcy mają dużo więcej miejsca na pokazanie bohaterów, ich metamorfozy itp. Nie jest to może tzw. kultura wyższa czy intelektualne arcydzieło, jednak wiele seriali oferuje rozrywkę na wysokim poziomie.
biografię Michnikowskiego
biografię Plucińskiego
biografię Gołasa
biografię Wilhelmiego
biografię Himilsbacha
Życie artystek w PRL
Stracone pokolenie PRL
Masa o pieniądzach polskiej mafii
Masa o kobietach polskiej mafii
Niebezpieczne związki Bronisława K.
teraz czytam Absurdy PRL-u, w kolejce biografie Gajosa, Pietraszaka i Smolenia.
Do końca roku będzie drugie tyle.
Nie wyobrażam sobie życia bez czytania książek.
Komentarz usunięty przez moderatora
P.S. W sumie czytam w pytę rzeczy w internecie więc to też się powinno jakoś liczyć, a co to artykuły mają być gorsze od książek?
źródło: comment_dm1xNNyIwDasBN18fmbmThcCPV7TadZ3.jpg
PobierzJan Oborniak Krzyk Ciszy
@zyczliwysasiad: Ale przecież wtedy jak on to pisał, to jeszcze nie było kartek... ;)