Witajcie Wykopki!
Chciałbym Wam opowiedzieć o przykrej współpracy, a właściwie jej braku, mojego przyjaciela z firmą ubezpieczeniową PZU, w której to firmie ma ubezpieczony samochód. Ostatnio doszło do wypadku spowodowanego nie z jego winy(potwierdziła to przybyła na miejsce policja) i mój znajomy chciał skorzystać z pomocy jaką oferuje PZU w ramach bezpośredniej likwidacji szkód. Znajomy zadzwonił do centrali i poprosił o pomoc, jednak nie udzielono mu jej ze względu na fakt, że nie doszło do kontaktu między samochodami. Zbyto go sugestią skorzystania z ubezpieczalni sprawcy.
Mój znajomy spełnia wszystkie kryteria, niezbędne do skorzystania z tej formy pomocy.
Zażenowany podejściem do sprawy ubezpieczalni napisał do nich maila:
PZU do tej pory nie raczyło na niego odpowiedzieć, co jeszcze bardziej kompromituje ich jako jedną z najbardziej rozpoznawalnych firm ubezpieczeniowych.
Możliwe, że znajomy nie ma racji, ale nie tego spodziewał się po firmie, która szczyci się tak wielkim szacunkiem wśród kierowców. Oczekiwał, że odpowiedzą chociaż na maila i wyjaśnią mu zaistniała sytuację.
Poniżej zdjęcia samochodu.
Komentarze (31)
najlepsze
W kolizji, dwa pojazdy.
Doczytałem się tylko jednego pojazdu -- samochód Twojego kumpla miał kolizję z poboczem.
O co te pretensje? Że nie dostał obsługi, bo nie spełniał warunków, żeby ją dostać?
To w końcu doszło i była kolizja między dwoma pojazdami czy nie doszło i nie było kolizji dwóch pojazdów?
@golfik: Jak masz AC to nie dziw sie ze wszystko idzie gladko :)