a co do ciezarow zostawionych , to nigdy nie przeszkadza mi ich podniesc poniewaz ide tam cwiczyc i podnoszenie ciezarow z podlogi po kims rowniez traltuje jak swego rodzaju trening
to wszystko jakas bzdura poczatkujacej niewiasty , jezeli ktos ruszy sie z domu zeby potrenowac to bardzo dobrze bo robi cos a nie siedzi przed telewizorem lub kompem , a to czy cwiczenia robi poprawnie czy nie tez nie jest istotne bo przeciez nigdy nie zostanie profesjonalista .
Nieodkładanie ciężarów na miejsce też jest denerwujące. Na małych i wiekowych siłowniach rzadko spotykane, natomiast nagminne w klubach fitness. A jak się takiego upomni, to wielki oburzenie.
"Hurr durr, wszyscy nie odkładajo to dlaczego ja mam!? Hurr durr zapłaciłem za karnet 150 piniendzy, to chyba odkładanie po mnie ciężaru mam wliczone w koszta!!"
Tak, te filigranowe rozowepaski z obsługi będą za Tobą biegały i sprzątały, bo biedaczku nie masz siły.
Komentarze (3)
najlepsze
"Hurr durr, wszyscy nie odkładajo to dlaczego ja mam!? Hurr durr zapłaciłem za karnet 150 piniendzy, to chyba odkładanie po mnie ciężaru mam wliczone w koszta!!"
Tak, te filigranowe rozowepaski z obsługi będą za Tobą biegały i sprzątały, bo biedaczku nie masz siły.