Francja zakazała supermarketom wyrzucać niesprzedaną żywność

Niższa izba parlamentu Francji przegłosowała zapis ustawy środowiskowej, który zakazuje supermarketom niszczenia niesprzedanej żywności i nakazuje przekazywanie jej organizacjom dobroczynnym lub spożytkowanie w inny sposób. DAJĘ OKEJKĘ :)

[N.....n]

Wykop propsuje lewactwo. Nie sądziłem że ten dzień nastąpi. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Supermarkety to prywatne firmy, więc powinny móc robić ze swoją żywnością co zechcą.

[U.....y]

@Nekron: Normalny człowiek wie, że wolny rynek w 100% jest czystą utopią oraz wie, że wykop nie jest czarno-biały i że oprócz stereotypowego wykopka modlącego się 5 razy dziennie w wizerunek Korwina spotkasz tutaj normalnego człowieka, który trzeźwo widzi świat. Jakieś regulacje muszą być - akurat taka zakazująca wyrzucać jedzenie można uznać za dobrą regulację - ot, oddasz niesprzedane słodycze dzieciakom z domu dziecka, stare mięso zjedzą psy i masz

[N.....n]

@UrzadPracy: Może mam spaczoną percepcję przez życie w Polsce, ale to prawo otwiera ogromną furtkę do nadużyć i wałków. Zwykły człowiek i tak będzie musiał kupić to jedzenie za własne pieniądze, a za darmo dostaną je jacyś patole na zasiłkach. Czyli jak zwykle prawo pokaże że lepiej być kombinatorem niż uczciwym obywatelem.
Podejrzewam że markety zaczną raczej kombinować z datami ważności do spożycia niż oddadzą to jedzenie jakimś "fundacjom".
@

[Piono92]

Ja tu wyczuwam interes. Zależy na czym polega we Francji przekazywanie żywności. Jeżeli wystarczy zadeklarować że się przekazuje żywność a fundacja musi sama tą żywność odebrać to ktoś może zrobić niezły biznes na transporcie ton żarcia. A z kolei jak supermarket musi to dostarczyć do fundacji to jeszcze większy pieniądz dla kogoś kto ma jakieś magazyny, bo takie kraje codziennie wyrzucają tony żywności a wątpię żeby te fundacje miały takie przestrzenie żeby

[Lulu_Quest]

@Piono92: Wiesz, jeśli chodzi o transport żywności, i tak już zarabiają firmy transportujące śmieci.

[zenla]

5% no tak reszta idzie do zwrotu. A potem są afery z odświeżanym mięsem.

[C.....e]

My ludzie dziwni jesteśmy. Zabijamy zwierzęta, wycinamy las, produkujemy swoimi fabrykami tysiące ton CO2, zanieczyszczamy jeziora, rzeki, morza, oceany, lasy, atmosferę, wszystko co się da, żeby wyprodukować sobie żarcie a potem w---------ć je na śmietnik i żeby zgniło. Kiedy my, ludzie, jako obywatele świata razem dorośniemy do tego żeby wziąć minimum odpowiedzialności za to co robimy?

[arxorm]

@LubieRZca: Ta planeta, to nie tylko grunt pod nogami i jakieś skały, ale również rośliny, zwierzęta i inni ludzie. Tak jak piszesz - krzywdzimy ich wszystkich. Krzywdzimy przede wszystkim niepohamowanym materializmem.
Pisz za siebie, że chcesz się rozwijać i żyć na wysokim poziomie, bo mój poziom mi już wystarczy. Ja mam swoje granice i więcej mi nie jest potrzebne, bo już prawie wszystko mam.

[Totally343]

@LubieRZca: nie jest świetnie, żyjemy w zanieczyszczonym środowisku ale trzeba ludzi edukować, uświadamiać od małego żeby mentalność była inna. Rzucanie zakazami/nakazami g---o da bo ludzie nie myślą co będzie za 50-100 lat kiedy już ich nie będzie ale zostaną potomkowie.

[Pauson]

A to nie jest tak że wyrzucali bo wg prawa nie wolno sprzedawać po dacie ważności ani nawet oddawać? Przecież te sklepy by to pewnie z chęcią sprzedały albo dały komuś bo nie muszą płacić za odpady tyle. Wystarczyło by żeby odpowiedzialność za jakość produktu i ewentualne problemy zdrowotne spadły na klienta jeśli kupuje po terminie ważności i wszyscy byliby zadowoleni.

[kristweety]

@Pauson: Ja np. uwielbiam produkty po terminie. A na serio to wiele produktow nie smakuje mi nawet "w terminie", bo lubie tylko swieze, za to inne moge smialo jesc jeszcze dlugo dlugo pozniej. Istnieja tez takie, na ktorych nigdy nie nabijalbym daty przydatnosci, ale rozumiem ze oznacza ona gwarancje smaku - marki producenta. Tak czy siak, odczytuje te cyferki bo cos tam one wyznaczaja, tylko moj komputer pokladowy musi to

[Color]

@kristweety:

„Należy spożyć do…” – czyli tzw. termin przydatności do spożycia. Wskazana data określa termin, po upływie którego produkt spożywczy nie nadaje się do wykorzystania, a więc nie można go spożywać. Takie określenie można najczęściej znaleźć na najmniej trwałych produktach typu: mięso, produkty garmażeryjne, schłodzone potrawy gotowe do spożycia, mleko czy produkty mleczne nie sterylizowane. „Najlepiej spożyć przed…” lub

„Najlepiej spożyć przed końcem…” – tzw. data minimalnej trwałości, do której

[o.....g]

Bardzo źle. Następny krok to kamera w domu si sprawdzanie czy dojadasz do końca i nic nie wyrzucasz.

[igos]

A dlaczego tylko sklepy dużo powierzchniowe?

[J.....e]

@igos: Dlatego że we Francji wciela się ostatnio w życie największe lewackie populizmy, jakie latają po po polskiej politycznej scenie.
Nie ogarniam tego, jak można być na tyle ogarniętym, żeby dostać się do władzy i jednocześnie na tyle nieogarniętym, żeby walić takie ustawy...

[A.....a]

@igos: Bo one są be, korporacje to zuo i wyzysk i w ogóle fe

[l.....c]

A od właścicieli pustych mieszkań wprowadźmy wymóg ich bezpłatnego najmu bezdomnym. Żaden zasób nie może być zmarnowany. Obecnie w Europie żywność to towar jak każdy inny. Z jakiegoś tajemniczego dla socjalistów powodu sklepom opłaca się bardziej utylizować towary niż sprzedawać je taniej tuż przed końcem okresu ich ważności, nie mówiąc już o przekazywaniu ich organizacjom dobroczynnym. A może dzieje się tak dlatego że zakłady utylizacji odbierają te towary za darmo a następnie

[FrasierCrane]

No fajnie, "nakazują" przekazywać organizacjom charytatywnym, a co, jeżeli żadna nie chce, nie działa w dany miejscu, lub transport się nie opłaca? Albo co, jeżeli nie ma magazynów do przehcowywania danego typu jedzenia, np. chłodni? Wtedy co, sklep ma może płacić takim organizacjom za odbiór? To nie wygląda na przemyślane i widze furtki do nadużyć. Jeżeli sklepy będą szantażowane, to po prostu same duże sieci powołają takie lipne organizacje, żeby mieć spokój.

[milo1000]

@Robuz: Nie będą mieli żadnej motywacji, ale podejrzewam że nawet się z tego cieszą - zamiast ponosić koszt utylizacji, oddadzą jakimś niesprecyzowanym organizacjom i kłopot z głowy, niech się potem tamci męczą.

[Daareek]

@milo1000: cos w tym jest. Zbieraja mi sie zabawki do oddania, chcialem nauczyc cos mloda - poszukalem w internecie - organizacje, domy dziecka - napisalem i zero odzewu... Za to kase chetnie wszyscy przyjma...

[Elryk]

Teraz czekamy na zakaz mycia się codziennie w celu ochrony zasobów wód słodkich oraz na zakaz używania kondomów w związku z dbaniem o należytą demografię. Pan chłoszcze batem, a durna banda niewolników podskakuje z radości. Nie daję okejki.