Auto zmiażdżone przez drzewo nadaje się do kasacji, winnych brak...

Do zdarzenia doszło 10 stycznia br. Od tamtej pory kobieta walczy z Zarządem Zieleni Miejskiej oraz firmą ubezpieczeniową, w której magistrat jest ubezpieczony, o zwrot kosztów za samochód oraz rekompensatę za uszczerbek na zdrowiu. Obie instytucje nie mają sobie nic do zarzucenia.
- #
- #
- #
- #
- 4
- Odpowiedz





Komentarze (4)
najlepsze
Jasno jest napisane, że Zarząd Zieleni Miejskiej nie jest od takiego (konkretnego) zdarzenia (ryzyka) ubezpieczony. Więc trzeba się do nich zwrócić bezpośrednio. Jeśli nie chcą podjąć sprawy to trzeba iść do sądu i tyle.