@Luks_x: hah, o tym samym miałem pisać. mistrz nad mistrzami, po nim boks się skończył, nie ma bestii co przyciąga widzów, jest szacowanie, punktowanie...nuda
- a to była kara, za to że cwaniak oszukiwał przy pierwszym KO. Lou dostał we włosy i chciał łatwo kasę zgarnąć. Co więcej, nawet te ciosy które tutaj dostał, pokazały że niewiele poczuł i stał jak gdyby nic.
Mistrz wszech czasów. Na Tysonie i Lewisie waga ciężka się skończyła. Gdybyśmy postawili dziś Tysona w czasie swojego najlepszego czasu i któregoś z Kliczków mielibyśmy KO w pierwszej rundzie. Teraz wielka kasa i wielka kalkulacja. Byle punktować. Tyson wchodził do ringu, żeby zabić. Mimo, że nie miał warunków (178cm wzrostu i 180cm zasięgu) rozrywał wszystkich. Te jego "swing punche", i "swing" uniki przeszły do historii. Jeden z najmocniej bijących bokserów wszech czasów.
Mistrz wszech czasów. Na Tysonie i Lewisie waga ciężka się skończyła
@Rud0brody: Albo na Tysonie i Lewisie zaczęła i z ich odejściem właśnie - tak jak piszesz - się skończyła. Bo to oni nadawali jej ton, to oni "grzmocili" rywali i serwowali gawiedzi największe knockouty, to oni byli tymi niesamowitymi, z techniką, polotem, parciem na zniszczenie rywala i potężną siłą. Myślę, że to oni właśnie tak mocno podnieśli poprzeczkę wadze ciężkiej,
@Rud0brody: Tak, tak. Naoglądaliście się highlightsów Tysona złożonych z samych nokautów w większości niestety na ogórkach lub pięściarzach co najwyżej solidnych i już najlepszy pięściarz jaki kiedykolwiek stąpał po Ziemi. Władzi też zrobili ładną kompilację:
Ej, janusze boksu, dla Tysona wielki szacunek, był niesamowicie efektownym bokserem, robił mega show, ale te peany, że najlepszy ciężki wszech czasów itp. to jakaś beka, jakby znalazł się w 10 to by było dobrze. Prawda jest taka, że wszystkie najważniejsze walki przesrał (2x Holy, Lennox, do tego wtopa z Busterem), a połowę rekordu nabił na ogórach. Obiektywnie Mike to nie ta liga co Holmes, Frazier, Lennox, Holy, Ali, Foreman, Joe Lewis,
@MikoBalagany: Niestety w tych największych walkach przegrał sam ze sobą. Mieszał kokainę, alko i marihuanę. Do treningów w późniejszym okresie kariery prawie się nie przykładał. Trenował zaledwie kilka tygodni. Mimo to wygrywał. Trzy letni pobyt w więzieniu też zrobił swoje. Gdyby panowie Lewis i Holyfield walczyli z Tysonem i wszyscy byli w swojej życiowej formie myślę, że walka zakończyła by się inaczej.
@Hombre_Muerto: Mike w pewnym momencie życia się pogubił (był otoczony przez hieny). Takim punktem zwrotnym (w złym kierunku) była śmierć jego pierwszego trenera (takiego bokserskiego ojca). Jednak nie można pow.,że nie należy mu się miejsce w hali sław boksu. Każdy bokser na początku walczy z tzw. "ogórkami", nie dostaje od razu super przeciwników.
A zauważyliście że jak dzisiaj jest klincz to klinczują czekają aż ich sędzia rozdzieli, a Tyson po prostu #!$%@?ł nawet jak go przeciwnik przytrzymywał
@sex4all: Miał widowiskowy styl walki, miał swój własny styl, którego bardzo mało osób praktykowało i praktykuje. Co prawda sporo się opierał na doświadczeniu innych bokserów i ich stylu (który był też niszowy), ale dołożył dla boksu dużo też od siebie.
Np. dempsey roll. Mało kto tego używał, a on potrafił coś takiego wyciągnąć.
Komentarze (72)
najlepsze
I można śmiało powiedzieć. Dziś już nie ma takich bokserów. Porównać jego styl do Kliczków.
http://i33.tinypic.com/20fan8j.jpg
- a to była kara, za to że cwaniak oszukiwał przy pierwszym KO. Lou dostał we włosy i chciał łatwo kasę zgarnąć.
Co więcej, nawet te ciosy które tutaj dostał, pokazały że niewiele poczuł i stał jak gdyby nic.
@Rud0brody: Albo na Tysonie i Lewisie zaczęła i z ich odejściem właśnie - tak jak piszesz - się skończyła. Bo to oni nadawali jej ton, to oni "grzmocili" rywali i serwowali gawiedzi największe knockouty, to oni byli tymi niesamowitymi, z techniką, polotem, parciem na zniszczenie rywala i potężną siłą. Myślę, że to oni właśnie tak mocno podnieśli poprzeczkę wadze ciężkiej,
Np. dempsey roll. Mało kto tego używał, a on potrafił coś takiego wyciągnąć.
https://www.youtube.com/watch?v=6ULeEmPAXco&feature=youtu.be&t=59s