Czekali aż dwulatek skona i wrzucili go do stawu. Sąd: to... nie zabójstwo!
Wyrok w głośnej sprawie śmierci dwuletniego Szymona z Będzina. Zdaniem katowickich sędziów chłopiec został pobity przez ojca, który razem z matką nie udzieli mu potem pomocy. Chłopak konał trzy dni, a rodzice jego ciało wrzucili do stawu, następni przez dwa lata ukrywali, że nie żyje....
normanos z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
@push3k-pro: mocne słowa jak na osobę nieróżnicującą umyślności i nieumyślności.
Tak, zabójstwo byłoby wtedy gdyby dźgano go nożem; ale bicie, kopanie i zostawianie dziecka na pastwę losu to już nie jest zabójstwo. #!$%@?, co za kraj.
Oszukiwanie, zmuszanie własnych dzieci by nic nie mówiły, pobieranie pieniędzy z MOPSu, podbieranie obcego dziecka to chyba też się kwalifikuje
Bez pamiętania tego, ktoś nie znający historii może zrozumieć Twoją wypowiedź jako stwierdzenie, że "za komuny było dobrze a Wałęsa zepsuł". A przecież to utrwalanie systemu wprowadzonego przez "marszałka Polski" Rokossowskiego i jego przyjaciół podobnego pokroju.
Spokojnie. Wdech, wydech. Mnie też ta sprawa porusza, ale denerwowanie się czy komcie najeżone wykrzyknikami w niczym nie pomogą. Pomóc może jedynie zrozumienie dlaczego to zrobili.