Krótki post o praktykach banku PKO przy udzielaniu kredytu studenckiego. Mam nadzieję, że dzięki temu już nikt nie da się naciągnąć na "konto student".
Podobnie ma moja matka, idziemy razem na zakupy do marketu i się okazuje, ze cena na półce nie pokrywa się z ceną przy kasie. Choćby to było głupie 5 groszy to moja matka nie popuści i się będzie kłócić. Ja tak nie potrafię ;)
Ja mam obecnie też nie lada problem, który byc może szerzej opiszę na wykopie. Mianowicie chodzi o wyciek danych z kart kredytowych pollskich banków w Hiszpanii. Jestem jedną z ofiar oszustów. Po powrocie z wakacji z Hiszpanii zadzwonił do mnie konsultant banku PKO BP o autoryzację przelewu na kwotę ~12 000 zł. Zdecydowanie odmówiłem i jednoczneśnie zastrzegłem kartę. Niestety bank dzwonił tak sobie, rzekłbym, "dla JAJ", bo przelew i tak puścili 8h
Pracowałem w PKO trzy lata. Zawsze dziwiłem się ludziom którzy korzystali z banku o nazwie Polska Kradnie Oficjalnie. Drodzy Wykopowicze ludzie podążając za tradycją wybierają najbardziej skostniały bank na rynku. Opłaty są horrendalnie wysokie, kolejki długie, jakość obsługi często jak z poprzedniej epoki, a jednak ten bank pomimo ogromnej niegospodarności generuje 3 miliardy zysku rocznie! Co do kredytów studenckich to nie liczą się one do tzw. Planu Sprzedaży i dlatego w
@Atsimer Jakośtam się rozwijają. Jest rachunek oszczędnościowy i tego typu pierdoły. Oferta ciągle zdecydowanie lepsza, niż większość 'niewirtualnych'.
„To niech pan idzie to tych banków z prośbą o kredyt. Konta otwierać to wszyscy by chcieli, a zajmować się kredytem, z którego bank nic nie ma to (nie) ma komu”
Albo pani Ewa jest niedoinformowana albo myśli, że inni są.
Kredyt studencki jest kredytem komercyjnym, ale jego oprocentowanie jest niskie (...). Mały procent wynika z dofinansowania odsetek przez budżet państwa.
Pracowałem w PKO więc myślę, że moja odpowiedź będzie z "pierwszej ręki" ;]
Co do kredytów studenckich to nie liczą się one do tzw. Planu Sprzedaży i dlatego w PKO jak pójdziecie po taki kredyt to będą was chcieli jak najszybciej spławić!! No chyba, że bierzecie konto... To już zupełnie inna bajka. Ostatnio więcej ludzi zamyka konto w PKO niż je otwiera więc pozyskanie nowego naiwniaka jest dodatkowo premiowane...
ginie średnio 10% wszystkich dokumentów... Nie jest to jednak wina ludzi, a braku systemu zarządzania dokumentami. Twoje papiery w PKO są przechowywane w śmiesznych komunistycznych szafach, albo po prostu w kartonach po papierze do kserokopiarki i nawet sprzątaczka może sobie poczytać Twoje oświadczenie majątkowe... ręce opadają...
A ja się zastanawiam, czemu PKO?? Zdecydowana większość biorących kredyt studencki biegnie od razu do tego banku i to pomimo tego, że jest kilka banków oferujących tenże kredyt. Nawet jeśli ktoś mieszka w małej miejscowości to WARTO podzwonić po bankach i przejechać się (nawet kawał drogi!) do tego, który zaoferuje najlepsze warunki tego kredytu, bo te warunki SIĘ RÓŻNIĄ!
Dla przykładu: PKO strąca 1% każdej transzy kredytu, więc rocznie oddajemy mu 60zł za nic - przez kilka lat to jest niezła kwota... :/
Parę lat temu sam brałem ten kredyt, zrobiłem ranking i wygrał BZWBK, który nie brał ANI GROSZA z kredytu i za prowadzenie konta - jedynie za przelew na inny rachunek musiałem zapłacić 50gr (konto było darmowe) - niestety BZWBK wycofało się z tych kredytów.
Popytajcie znajomych, dobrych znajomych, którzy mają lub nie przyjemność pracować w banku. Niektórzy wręcz są zmuszani do wciskania rzeczy klientowi przez kierowniczkę/kierownika. Prosta zasada: pracownicy mają plusy, kierownik/kierowniczka ma plusy, że jego podopieczni osiągają lepsze wyniki itp., itd.
Sam zrezygnowałem dawno temu z PKO ze względu na te ich opaty za wszystko. Wybrałem opcje elektronicznego rachunku w innym banku. Teraz jedyna opłata, którą uiszczam to 2zł/mies. jeżeli nie wydam 100 zł kartą.
Pewna kompetentna inaczej pani P. w PKO BP w swej oszałamiającej niewiedzy dobranej do koloru garsonki próbowała mi wmówić, że Inteligo to nie ich bank i nie mogą mi przelewać kredytu studenckiego na konto w Inteligo :D
Tak na marginesie - pani P. to najbardziej niekompetenta osoba jaką w życiu swoim poznałam. Po przebojach z załatwianiem kredytu studenckiego - gdzie ilość dokumentów i formularzy przerosła jej pamięć tymczasową i zawieszała się co 5 minut, dopytując o naprawdę bardzo banalne i oczywiste rzeczy koleżankę obok - nie chciałam mieć z nią nigdy więcej do czynienia.
PKO BP to niestety taki skostniały "beton", drogie opłaty, zdzieranie z czego się da.... Jak powstało Inteligo ileś lat temu to nie widać żadnych zmian, wszystko stoi w miejscu. Nie ma choćby potwierdzania operacji sms'ami (tylko jest karta kodów), kart z chipem też nie zamierzają wprowadzać.
Pani w banku nie tylko Tobie zapomniała powiedzieć, że potrzebne jest zaświadczenie o własnych dochodach. Mi zapomniała powiedzieć i o tym, i o zaświadczeniu o dochodach siostry. Mojej dziewczynie powiedziała, że ma za mało wbitych pieczątek na piśmie z uczelni oraz, że pismo musi podpisać dziekan (w obu przypadkach bzdura).
I gratuluje dociekliwości, ja niestety swoje konto Student założyłem.
Moim zdaniem o wina Banku PKO BP, ponieważ muszę autoryzować każdy przelew powyżej 11 000 zł. Tak regulamin przewiduje. Jeżeli ja nie autoryzowałem go, wręcz przeciwnie zastrzegłem od razu kartę. To jakim prawem PKO BP chcę ode mnie teraz tych pieniędzy? To ich wina, że puścili przelew. Dowód, że to nie ja? Proste: transakcja odbyła się w Hiszpanii, gdy ja byłem już od 2 tygodni w Polsce (uczciwie pracując). Sprawy
Komentarze (66)
najlepsze
Podobnie ma moja matka, idziemy razem na zakupy do marketu i się okazuje, ze cena na półce nie pokrywa się z ceną przy kasie. Choćby to było głupie 5 groszy to moja matka nie popuści i się będzie kłócić. Ja tak nie potrafię ;)
Zakładając, że studia jednolite magisterskie trwają 5 lat czyli transze 5lat9mc to bank zarabia 59*6zł = 270zł.
nie mam zadnych problemow
a co do samej sprawy to oczywiscie nieuczciwe postepowanie pracownikow nalezy stanowczo potepic
Albo pani Ewa jest niedoinformowana albo myśli, że inni są.
Kredyt studencki jest kredytem komercyjnym, ale jego oprocentowanie jest niskie (...). Mały procent wynika z dofinansowania odsetek przez budżet państwa.
http://www.polibuda.info/tiki-index.php?page=Kredyty+studenckie
Pracowałem w PKO więc myślę, że moja odpowiedź będzie z "pierwszej ręki" ;]
Co do kredytów studenckich to nie liczą się one do tzw. Planu Sprzedaży i dlatego w PKO jak pójdziecie po taki kredyt to będą was chcieli jak najszybciej spławić!! No chyba, że bierzecie konto... To już zupełnie inna bajka. Ostatnio więcej ludzi zamyka konto w PKO niż je otwiera więc pozyskanie nowego naiwniaka jest dodatkowo premiowane...
Teraz
Dla przykładu: PKO strąca 1% każdej transzy kredytu, więc rocznie oddajemy mu 60zł za nic - przez kilka lat to jest niezła kwota... :/
Parę lat temu sam brałem ten kredyt, zrobiłem ranking i wygrał BZWBK, który nie brał ANI GROSZA z kredytu i za prowadzenie konta - jedynie za przelew na inny rachunek musiałem zapłacić 50gr (konto było darmowe) - niestety BZWBK wycofało się z tych kredytów.
W
Kto pyta nie błądzi...
raz się zapytałem gdzie wysiąść i ...
zapierdzielałem 5 km z buta
Sam zrezygnowałem dawno temu z PKO ze względu na te ich opaty za wszystko. Wybrałem opcje elektronicznego rachunku w innym banku. Teraz jedyna opłata, którą uiszczam to 2zł/mies. jeżeli nie wydam 100 zł kartą.
Pewna kompetentna inaczej pani P. w PKO BP w swej oszałamiającej niewiedzy dobranej do koloru garsonki próbowała mi wmówić, że Inteligo to nie ich bank i nie mogą mi przelewać kredytu studenckiego na konto w Inteligo :D
Tak na marginesie - pani P. to najbardziej niekompetenta osoba jaką w życiu swoim poznałam. Po przebojach z załatwianiem kredytu studenckiego - gdzie ilość dokumentów i formularzy przerosła jej pamięć tymczasową i zawieszała się co 5 minut, dopytując o naprawdę bardzo banalne i oczywiste rzeczy koleżankę obok - nie chciałam mieć z nią nigdy więcej do czynienia.
O
I gratuluje dociekliwości, ja niestety swoje konto Student założyłem.
Mają regulamin w którym jest napisane, że mogą dawać losy na loterie komu chcą wg. własnego uznania.
http://www.wykop.pl/link/253018/nieuczciwosc-aktualnej-loterii-plusa-czyli-czego-nauczylem-sie-za-ponad-1000-zl
Moim zdaniem o wina Banku PKO BP, ponieważ muszę autoryzować każdy przelew powyżej 11 000 zł. Tak regulamin przewiduje. Jeżeli ja nie autoryzowałem go, wręcz przeciwnie zastrzegłem od razu kartę. To jakim prawem PKO BP chcę ode mnie teraz tych pieniędzy? To ich wina, że puścili przelew. Dowód, że to nie ja? Proste: transakcja odbyła się w Hiszpanii, gdy ja byłem już od 2 tygodni w Polsce (uczciwie pracując). Sprawy