Czołem Mirki,
rzadko kiedy coś wrzucam, ale to sprawa, która wymaga nagłośnienia. Tym bardziej, że dobrze go znam i naprawdę trzeba mu pomóc. Potrzebuje pieniędzy na medyczną marihuanę, bo z dnia na dzień umiera. A chodzi o to:
Chłopak ma 31 lat, dziewczynę i dziecko i potrzebuje olejku z konopi. Jutro tekst o nim ukaże się w lokalnej gazecie w Miastku.
Tu zapowiedź:
https://www.facebook.com/pages/Tygodnik-Miastecki/1676461672580363
Jutro wieczorem postaram się wrzucić PDF-a z dwoma tekstami, które będą tylko na papierze. Oprócz historii Krystiana jest też artykuł o medycznych właściwościach olejku z konopi.
Tu namiary do akcji na FB:
https://www.facebook.com/events/835838096501288/
A oto skrócona historia z FB Tygodnika Miasteckiego:
Nadzieja umiera ostatnia - te trzy słowa to nazwa wydarzenia na portalu społecznościowym Facebook. Ich treścią są łzy, nadzieja, 4-letnia Wiktoria, ukochana kobieta, troskliwa rodzina, zaciśnięte pięści i… rak. Nowotwór, który “pożera” organizm Krystiana Stankowiaka. On ma zaledwie 31 lat i płacze gdy widzi wpatrzoną w niego córeczkę. Chciałby być dla niej ojcem do końca życia, ale nie już za kilka miesięcy, czy lat, ale za lat kilkadziesiąt. Tymczasem w poniedziałek 20 kwietnia Krystian wrócił do Miastka, do komunalnej kamienicy “przy samolocie”. To stąd w 2008 roku wyjechał do Gdańska, do pracy. Tam poznał miłość swojego życia, tam został ojcem, a wrócił 7 lat później jako obłożnie chory czekający na śmierć. Wrócił jako osoba sparaliżowana od pasa w dół, bo nowotwór zaatakował już kręgosłup. Lekarze już nawet “chemii” nie podają, bo była nieskuteczna. Skazali go na stopniowe umieranie na oczach ukochanej rodziny w tzw. hospicjum domowym. Krystian to jednak silny facet. On wierzy, że będzie dobrze, a ostatnią nadzieją jest dla niego medycyna naturalna, a konkretnie olej z konopi indyjskiej, który już niejednemu choremu na nowotwór pomógł. Problem w tym, że mała buteleczka tego specyfiku kosztuje ponad 600 zł, a wystarczy zaledwie na kilka dni. Dlatego rodzina i znajomi rozpoczęli akcję “Nadzieja umiera ostatnia”. Chcą zebrać pieniądze aby spróbować tym specyfikiem przywrócić Krystiana do życia...
Pieniądze na olejek dla Krystiana można wpłacać na konto jego mamy o numerze: 93102047080000780200312199, Jolanta Skok, ul. Długa ¼, 77-200 Miastko.
Rodzina Krystiana zaznacza, że wyciągi z konta są w każdej chwili do wglądu i liczy, że zainteresuje się nimi w końcu jakaś organizacja, która przejmie prowadzenie konta.
Sądzę, że warto nagłośnić historię Krystiana. Trzeba mu po prostu pomóc. Niech też w końcu znajdzie się jakaś organizacja, która poprowadzi tę zbiórkę. A może tu jest ktoś, kto pomoże to profesjonalnie zorganizować?
To tyle.
Komentarze (155)
najlepsze
gimborastameni robia propagande w sieci ze maryhuanina to lek na wszystko
http://www.drugabuse.gov/publications/drugfacts/marijuana-medicine
Bo oczywiście z ratowanie zdrowia i życia to nie ma nic wspólnego.