650zł za ściągnięcie filmu z torrenta
Dzisiaj dostałem pismo od kancelarii adwokackiej z żądaniem zapłaty 650zł za ściągniecie z sieci torrent filmu. W piśmie jest napisane że pieniądze te są dla kancelarii. Dla mnie to próba szantażu i wyłudzenia pieniędzy. Dostał ktoś coś podobnego? Co o tym myślicie?
aldoxtor z- #
- 340
Komentarze (340)
najlepsze
Równie dobrze mogłem nazwać tak plik, a zawartość była inna, a ty pobrałeś to ode mnie.
Następnym razem użyj opcji szukaj.
Zamykam.
po pierwsze,
łamanie prawa autorskiego w Polsce jest z urzędu umyślne, czyli nie da się popełnić go nieumyślnie. Strona oskarżająca musiałaby wykazać, że zostało zrobione to umyślnie. Ściąganie filmów/muzyki/inne w Polsce jest legalne. Natomiast UDOSTĘPNIANIE publiczne owych materiałów jest nielegalne. Torrenty są programami ściągającymi/udostępniającymi jednocześnie. W razie "w" wystarczy proste tłumaczenie, że tego nie wiedziałeś i zrobiłeś to nieumyślnie.
Po drugie,
prawo w Polsce nie wymaga zabezpieczenia łącza interenetowego, czyli
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
http://maszprawo.org.pl/2014/08/odpowiedzialnosc-sciaganie-plikow-sieci-p2p/
Możesz też zawołać kolegę LaudatorLibertatis który jest zdaje się autorem w/w artykułu.