W takich sytuacjach zachowanie pierwszych 3-4 osób determinuje zachowanie kolejnych. Pozostali po prostu się przyłączają, widząc celowe i skoordynowane działanie.
Często widać to w eksperymentach socjologicznych kiedy tłum ignoruje osobę potrzebującą pomocy aż do chwili, kiedy pierwszy odważny przełamie barierę bierności. Wtedy chętnych do pomocy nagle jest wielu.
Ponoć najlepiej wskazać konkretna osobę w tłumie i wydać mu/jej polecenie. Np. "Pan, tak pan. Proszę zdjąć bluzę i podlozyc ofierze pod glowe.." zamiast:
Komentarze (25)
najlepsze
Często widać to w eksperymentach socjologicznych kiedy tłum ignoruje osobę potrzebującą pomocy aż do chwili, kiedy pierwszy odważny przełamie barierę bierności. Wtedy chętnych do pomocy nagle jest wielu.
Ponoć najlepiej wskazać konkretna osobę w tłumie i wydać mu/jej polecenie. Np. "Pan, tak pan. Proszę zdjąć bluzę i podlozyc ofierze pod glowe.." zamiast:
Komentarz usunięty przez moderatora
Skończ biadolic. Pomysl lepiej jak ty by się zachował.