@slec21: O czym ty mówisz, człowieku? Jaką ideologię sobie dorabiasz? Jeszcze nikt mnie nie posądzał o nie szanowanie historii i pamięci o własnym narodzie, jesteś pierwszy, gratuluję. Aktualne jest to, że króle z panami brzuchatemi i biskup z pastorem i rabinem przybijają do murów klajstrem świeżym obwieszczenia, uderzając w narodowobudzicielski ton, samemu mając na uwadze wyłącznie własne interesy, a nie przyszłość narodu. Aktualne jest to, że komuś gdzieś siknie z
Wiersz ciągle aktualny, wielcy tego świata za nic mają życie zwykłych ludzi, w wojnie widzą tylko zysk. Jestem niemal pewien, że ok. 99% konfliktów na świecie (na Ukrainie również) nie dzieje się przypadkowo. Nie wierzę w to, że zwykli Ukraińcy postanowili zorganizować majdan, nie wierzę też, że "arabska wiosna" była spontanicznym ruchem ludu.
@kapsaicyna:Tylko ignoranci tego nie dostrzegają. Przecież normalni ludzie chcą żyć w pokoju nie chcą wojen i zabijania. Nikt normalny nie chce oddawać życia za interesy tych na górze u sterów globalnej polityki. Czuję pewien niepokój, gdyż mam wrażenie, że znowu szykują nam "reset" to tylko kwestia czasu.
Pamiętam, że najbardziej w tym wykonaniu uderzyło mnie to jak paskudnie brzmi obelga "tłuste szuje". Dwa słowa, a wyśpiewane z taką emocją, że czułem się jakbym wysłuchał długą wiązankę, wypełnioną łacińskimi zakrętami i najwymyślniejszymi kombinacjami naprawdę plugawych wulgaryzmów.
Mój Boże! jak to dobrze, że są jeszcze myślący młodzi ludzie, jak chłopaki z Akurat! Tuwima dawno już zesłano do lamusa, a tu jak na dłoni mamy jego wykład co do świata rządzonego przez międzynarodowe korporacje, które robią z ludzi niewolników lepiej i skuteczniej niż feudalni panowie. Młodzi, nie dajcie się ogłupić!!!
Komentarze (90)
najlepsze
Aktualne jest to, że króle z panami brzuchatemi i biskup z pastorem i rabinem przybijają do murów klajstrem świeżym obwieszczenia, uderzając w narodowobudzicielski ton, samemu mając na uwadze wyłącznie własne interesy, a nie przyszłość narodu.
Aktualne jest to, że komuś gdzieś siknie z
Gdyby się nam to spotkanie
zdarzyło koło gospody,
wlalibyśmy w dwa gardła po dzbanie,
a nie mam na myśli wody.