Przyjazny przypominacz: Islandia ma 0.32 miliona ludności. Np. Warszawa ma 1.7 miliona. W takich warunkach łatwo inicjatywie jest się rozwinąć od zera i zyskać znaczące poparcie.
No Islandia jest znana z tego, że wypieła się na banki. Co więc się dziwić, że ludzie są zainteresowani pozostaniem przy czymś, co najwyraźniej działa.
Po prostu znudziła im się tamtejsza lewa strona sceny politycznej jak: Samfylkingin - Jafnaðarmannaflokkur Íslands (Sojusz - Socjaldemokraci Islandii) Vinstrihreyfingin - Grænt Framboð (Ruch Zieloni - Lewica) jak i prawa strona tamtejszej sceny politycznej jak: Sjálfstæðisflokkurinn (Partia Niepodległości) Framsóknarflokkurinn (Partia Postępu) To postawili na skrajne centrum czyli Píratar (Piraci).
Dobrze jest, wszędzie musi być zachowana równowaga. Piraci to po prostu część tego świata i można powiedzieć, że to coś sprawia, że ludzie czują się wolni.
Komentarze (26)
najlepsze
Samfylkingin - Jafnaðarmannaflokkur Íslands (Sojusz - Socjaldemokraci Islandii)
Vinstrihreyfingin - Grænt Framboð (Ruch Zieloni - Lewica)
jak i prawa strona tamtejszej sceny politycznej jak:
Sjálfstæðisflokkurinn (Partia Niepodległości)
Framsóknarflokkurinn (Partia Postępu)
To postawili na skrajne centrum czyli Píratar (Piraci).