Metamorfoza "mordercy nienarodzonych"
"Karetka przywozi kobietę w ciężkim stanie. Miała usuwaną ciążę, ginekolog przedziurawił macicę. Moje zadanie to usunięcie resztek płodu i zaszycie. Podchodzę rutynowo, wszystko przebiega pomyślnie." - wywiad z ginekologiem.
kravietz z- #
- #
- #
- #
- 130
Komentarze (130)
najlepsze
zaak: na jakiej podstawie implikujesz "temu panu" pogląd o in-vitro? Nawet jeśli sprzeciwiał się in-vitro to było to w ubiegłym wieku. Medycyna osiągnęła teraz znacznie więcej, ale wtedy argumenty
"Zgwałcona 14-latka walczy o prawo do aborcji, którego odmawiają jej okrutni obrońcy życia. W tej walce wspierają ją szlachetni dziennikarze "Gazety Wyborczej", "Newsweeka" i Radia TOK-FM.
Tak wyglądać miała sprawa, którą w czerwcu 2008 roku żyła cała Polska. Opowieść ta ma jednak niewiele wspólnego z prawdą. Była to stworzona na potrzeby mediów manipulacja, obliczona na to, by zmienić nastawienie Polaków do kwestii ochrony życia. W rzeczywistości nastolatka nie została zgwałcona,
Szkoda, że "oni" z drugiej strony nawet nie próbują zachowywać pozorów. Mam sporo zastrzeżeń do Wyborczej i nie wierzę w ich bezstronność, ale trzeba im oddać to, że ich łamy są otwarte także dla poglądów, których redakcja nie popiera
Ksiądz: Przy poczęciu!
Pastor: Po urodzeniu!
Rabin: Gdy dzieci wyjdą wreszcie z domu a pies zdechnie.
Ten przykład o człowieku, który miał nie istnieć, a żyje, jest jednym z bardziej działających na ludzi argumentów, bo gra właśnie na najprostszych ludzkich emocjach. Jednak emocje są zwykle głupie i w którymś momencie zawsze prowadzą w ślepą uliczkę.
Pójdźmy tym przykładem dalej: wyobraźmy sobie, że możemy zajrzeć do równoległej rzeczywistości, w
EDIT:
Powiedz to tysiącu dzieci, które przez Ciebie nie powstały. Właśnie o to chodzi: z tą kobietą z linka powyżej możemy porozmawiać i to oddziaływuje na nasze emocje. Jednak nie możemy
Po prostu lokujesz się między "co jest" a "co by mogło być" akurat na takim poziomie, jaki Ci najlepiej odpowiada i negujesz wszelkie inne "poziomy". A gdyby iść bardziej w tym drugim z kierunków, to się okaże, że z Twoich komórek mogły powstać nawet nie tysiące Krzysi, a miliony: Michały, Moniki, Euzebiusze, blondyni, brunetki, niscy, wysocy, każdy z własną osobowością, indywidualnym życiem oraz ze swoimi własnymi dziećmi. Te wszystkie osoby mogły
ciekaw jestem wtedy odpowiedzi. wiele dzieciakow z domu dziecka zostaje pozadnymi ludzmi, prawnikami, lekarzami itp. nie odbierajmy im tego
[I nie, to nie jest prosty temat na który można znaleźć łatwe i radykalne odpowiedzi "tak" lub "nie". Problemów jest cała masa, od tych prostszych na poziomie ideologicznym (tak, to są proste problemy bo sprowadzają się tylko w zasadzie do pieprzenia i powtarzania takich lub innych haseł) do tych znacznie trudniejszych, na poziomie praktycznym.]