Ja od trzech lat skracam długość snu i jestem okazem zdrowia psychicznego i fizycznego. W ciągu dnia śpię jak kamień przez siedemnaście i pół minuty podczas wschodu i zachodu słońca. A także minutę gdy ziemia, mars i księżyc są w koniunkcji. Muszę także dodać, że zażywam mojego nocnego spoczynku w komorze deprywacji sensorycznej i po szybkim wypiciu dwóch puszek piwa Imperator (10%) i puszeczki napoju energetycznego Max Power. Żywię się prawie wyłącznie
Codziennie obiecuję sobie, że położę się wcześniej spać i porządnie wyśpię... Codziennie przekonuję się, że nie potrafię dotrzymywać obietnic:/ 4-5h to maksymalna dawka jaka jest mi dana. W soboty ten czas się podwaja, a nawet potraja;)
@duran, bo drzemki nie powinny być za długie, tak żebyś nie wszedł w fazę głębszego snu bo obudzisz się przymulony i rozbudza się bardzo długo a po takiej krótkiej drzemce, jeśli nie pozwolisz sobie wejść w głębszy sen, czujesz się bardzo wypoczęty i nie jesteś wcale przymulony, chociaż "działa" niestety krótko.
Wykopany artykuł nic nie mówi o tym, ile potrzebujemy snu. Podawanie takich przypadków to jak pokazywanie panów Zdzisia, Jasia i Franka, którzy palili dziennie po 2, 3 i 4 paczki papierosów i dożyli 70 lat... Ktoś zaraz mógłby wyciągnąć wniosek, że papierosy wcale nie skracają życia.
ile bym dała, żeby spać tylko 2-3h dziennie i normalnie funkcjonować.. niestety, mój organizm uważa, że 8h to minimum, a 10h optimum... żeby wstać o 7 nad ranem muszę 3 budziki ustawiać, każdy w innym kącie pokoju :(
Ja jestem typem Nocnego Marka (w nocy lepiej mi się myśli, rozpiera mnie energia i chęć do życia). Kiedy rano muszę wstać o 6 to kładę się o 2 co daje 4 godz. snu w nocy i 2 godz. drzemki w dzień zaraz po szkole i obiedzie. Czuję się bardzo dobrze. W weekend czasem lubię pospać nawet do kilkunastu godzin ;0
Komentarze (79)
najlepsze
Kiedyś marzyłem żeby chodzić spać o 22 teraz 24 jest marzeniem. Praca, szkoła, obowiazki, to robi swoje.
http://www.youtube.com/watch?v=93RvM7NnpJU
tez to praktykuje 4-5 rano i spać do 11-12 potem do roboty :/