@bialaowca: Romantyk. ( ͡°͜ʖ͡°) Ale racja. Dawniej miasta miały w sobie pełno uroku. Każde tworzyło własny klimat z setkami sklepików i kawiarenek. A teraz jebną jeden market. Obok drugi. Wszystko w jednym miejscu. Każde miasto wygląda podobnie, zwłaszcza w Polsce gdzie stoją jeszcze bloki PRL. Mało klimatu.
@sun-of-jamaica: Podstawową różnicą jest obecnie brak jakiegoś szerszego pomysłu na wygląd miasta, przez co wygląda jak poskładane z niepasujących części.
Jednym z moich marzeń zawsze było przeniesienie się w czasie na jeden dzień i spacer ulicami przedwojennego Wrocławia - zwłaszcza południowymi dzielnicami i okolicą ul. Powstańców Śląskich. Dzisiaj jedyną namiastką tego co było jest samo Rondo, natomiast reszta (urbanistyka i 95% architektury) tych okolic to dno i trzeci świat... Prawda jest taka, że w wyniku wojny najbardziej ucierpiały zamożne dzielnice Wrocławia (południe zrównane z ziemią), natomiast to co zostało ze starego Breslau
@drsadam: Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie :) Szczepin był raczej dzielnicą robotniczą, więc bogaczy za dużo nie było. Przede wszystkim charakteryzował się największą gęstością zaludnienia w przedwojennym Wrocławiu (dużo oficyn - kamienic we wnętrzu podwórek, oraz ogólne upakowanie zabudowy) - ponad 1000 osób na hektar zabudowy, co w połączeniu z częstym brakiem toalet w mieszkaniach, nie stwarzało raczej komfortowych warunków do zamieszkania. Tak wyglądały rejony ul. Młodych Techników przed
Obecnie rozwój Wrocławia pozostawia nieco do życzenia, szczególnie w kwestiach urbanistyki ale nie powinno się zapominać, że obrócenie tego pięknego miasta w kupę gruzów to wyłączna zasługa fortyfikujących się Niemców do spółki z nacierającymi Sowietami.
@ogier_burrito: Powtarzasz banały, których nasłuchałem się już sporo mieszkając we Wrocławiu przez 11 lat. Zazwyczaj wygłaszali je ludzie, którzy nie mieli pojęcia o historii i zakładam, że w tym przypadku jest tak samo. Mówiąc krótko: Wrocław miał pecha. Najpierw bezsensowna decyzja o zorganizowaniu twierdzy w mieście. Opóźnianie marszu na Berlin miałoby sens, gdyby Niemcom gra na czas faktycznie mogła się opłacić. Ale nie mogła, bo przemysł był w ruinie, rezerw ludzkich nie było, o dyplomacji nie było mowy - ot kolejna dziwna decyzja Hitlera, której jedynym skutkiem było obrócenie miasta w ruinę. To Niemcy zaczęli wyburzać całe połacie miasta (vide: zmiana dzisiejszego pl. Grunwaldzkiego w lotnisko, z którego odleciał jeden samolot), to następnie Niemcy i sowieci zamienili go w kupę gruzu walcząc o każdy dom.
Następnie okres tuż po wojnie, w czasie którego faktycznie cegły wyjeżdżały z miasta, ale wcale niekoniecznie do Warszawy. Najwięcej to ich wyjechało do Łodzi, gdzie mieściło się ówczesne "hurtowe centrum szabru z ziem odzyskanych" i zostały po prostu przehandlowane osobom prywatnym
Urodziłem się i mieszkam w starej poniemieckiej kamienicy na której zachował się frontowy napis "Mobel Fabric A Schooz" za każdym razem jak wracam do domu to czytam ten napis i uświadamiam sobie historie tego budynku i tego miasta. Marzy mi się świadomy sen i możliwość pozwiedzania przedwojennego Wrocławia.
@fenable: takie napisy powinny byc zachowane a nie usuwane podczas remontów. tak samo jak pisane gotykiem niemieckie napisy z Festung Breslau albo czerwone radzieckie
Nie czytałam wszystkich komentarzy, ale rzuca się w dawnym Wrocławiu większa ilość zabudowy mieszkalnej. Tam gdzie kiedys staly kamienice, teraz zionie pustka, albo stoją współczesne blokowiska. Dobrze ze takie retrospekcje powstają i pokazują zmiany, ale mam po tym nostalgię...łezka się faktycznie kreci w oku.
Żyję tu i dla mnie to wyciskacz zadumy jak to czerwone razem z brunatnymi zniszczyły piękne miasto z wielokulturową historią a potem czerwone podarowały nie swoje ruiny nam, chociaż my mieli swoje miasto może nie tak bogate, ale nasze kochane. A teraz na miarę naszych umysłowych i fizycznych możliwości łodbudowywujemy raz lepiej raz gorzej. Wk%&#il mnie ostatnio ten mur nad Odrą a bunkrowce na Grunwaldzie podobają mi się. Wielkie podziękowania
Jacy brunatni zniszczyli wrocław? Wrocław praktycznie nigdy nie był Polski, więc przestań chrzanić. Głównie niemiecki i czeski, a czechy były wówczas w HRE.
@nynu: - Brunatni w tym przypadku oznacza faszystów niemieckich. Czytając historię tego miasta byłem zdumiony potęgą autodestrukcji miejsca w którym żyli i swoich rodaków – to było wręcz szaleństwo jak mówią źródła. Przytaczam tylko dwie strony z jednej z wielu książek która o tym mówi (mogę pożyczyć do poczytania) - Na Boga, w którym miejscu swojej wypowiedzi piszę że Wrocław był polski? Wrocław to nie Gniezno, ale jak wiadomo Polacy
Komentarze (99)
najlepsze
Przed:
http://dolny-slask.org.pl/foto/3648/3648678.jpg
Wiesz, może się mylę, ale Warszawę zniszczyły chyba jednak okupacyjne wojska niemieckie po powstaniu a nie oddziały powstańców w jego trakcie.
@ogier_burrito
Powtarzasz banały, których nasłuchałem się już sporo mieszkając we Wrocławiu przez 11 lat. Zazwyczaj wygłaszali je ludzie, którzy nie mieli pojęcia o historii i zakładam, że w tym przypadku jest tak samo.
Mówiąc krótko: Wrocław miał pecha.
Najpierw bezsensowna decyzja o zorganizowaniu twierdzy w mieście. Opóźnianie marszu na Berlin miałoby sens, gdyby Niemcom gra na czas faktycznie mogła się opłacić. Ale nie mogła, bo przemysł był w ruinie, rezerw ludzkich nie było, o dyplomacji nie było mowy - ot kolejna dziwna decyzja Hitlera, której jedynym skutkiem było obrócenie miasta w ruinę. To Niemcy zaczęli wyburzać całe połacie miasta (vide: zmiana dzisiejszego pl. Grunwaldzkiego w lotnisko, z którego odleciał jeden samolot), to następnie Niemcy i sowieci zamienili go w kupę gruzu walcząc o każdy dom.
Następnie okres tuż po wojnie, w czasie którego faktycznie cegły wyjeżdżały z miasta, ale wcale niekoniecznie do Warszawy. Najwięcej to ich wyjechało do Łodzi, gdzie mieściło się ówczesne "hurtowe centrum szabru z ziem odzyskanych" i zostały po prostu przehandlowane osobom prywatnym
Chyba po "Królewskim Lwowie".
Wk%&#il mnie ostatnio ten mur nad Odrą a bunkrowce na Grunwaldzie podobają mi się. Wielkie podziękowania
Jacy brunatni zniszczyli wrocław? Wrocław praktycznie nigdy nie był Polski, więc przestań chrzanić. Głównie niemiecki i czeski, a czechy były wówczas w HRE.
- Na Boga, w którym miejscu swojej wypowiedzi piszę że Wrocław był polski? Wrocław to nie Gniezno, ale jak wiadomo Polacy