Nie kurczy się, tylko procentowo wzrasta udział kobiet w rynku pracy. Po prostu te 150 lat temu kobiety nie pracowały tylko stały przy garach. A dziś jak widać pracują na równi z facetami.
poprawność zwana polityczną czy jakąś tam inną nakazuje zatrudnianie x procent kobiet, x procent czarnych, x procent latynosów, x procent tych z przedziałkiem po prawej... niezależnie od kwalifikacji
A byłeś kiedyś w Stanach? Tam poprawność polityczna jest już dawno rozumiana tak jak to opisał berti. Spróbuj nie zatrudniać odpowiednich mniejszości narodowych to Ci od razu przypną łatkę: rasisty lub ignoranta. I nie ma tu znaczenia wydajność pracy czy umiejętności. Liczy się, aby to jakoś wyglądało w statystykach.
A co jeżeli nie chce przyjąć czarnego do pracy, bo nie lubię czarnego koloru? Można mnie za to pozwać? Niedoszły czarny pracownik ma pełne prawo domagać się za to odszkodowania, a sąd może mnie np. wysłać na "naprawienie gustu"?
Zmiana odsetka rolników ma przede wszystkim związek z wzrostem wydajności w produkcji rolnej i zdrowym podejściem do rolnictwa jako do normalnego biznesu a nie jakiejś misji dziejowej.
W stanach podejście jest takie, że jak farma przynosi rocznie mniejszy zyski niż jej wartość wpłacona na lokatę bankową to się po prostu farmę sprzedaje. Po co harować skoro te same pieniądze będzie się miało z leżenia do góry brzuchem a można je zainwestować w
Po pierwsze: brakuje soldierów... Tfu, żołnierzy brakuje.
Po drugie: czy ktoś może wytłumaczyć, dlaczego w roku 1940 nagle zniknęli wszyscy accountanci? Zgaduję, że spadek był wywołany wielkim kryzysem, ale żeby aż do zera?
Komentarze (49)
najlepsze
A byłeś kiedyś w Stanach? Tam poprawność polityczna jest już dawno rozumiana tak jak to opisał berti. Spróbuj nie zatrudniać odpowiednich mniejszości narodowych to Ci od razu przypną łatkę: rasisty lub ignoranta. I nie ma tu znaczenia wydajność pracy czy umiejętności. Liczy się, aby to jakoś wyglądało w statystykach.
W stanach podejście jest takie, że jak farma przynosi rocznie mniejszy zyski niż jej wartość wpłacona na lokatę bankową to się po prostu farmę sprzedaje. Po co harować skoro te same pieniądze będzie się miało z leżenia do góry brzuchem a można je zainwestować w
Po drugie: czy ktoś może wytłumaczyć, dlaczego w roku 1940 nagle zniknęli wszyscy accountanci? Zgaduję, że spadek był wywołany wielkim kryzysem, ale żeby aż do zera?