Sarny są sympatyczne jak się je obserwuje z daleka. W nocy to zabójstwo dla kierowców. Kiedyś znak ostrzegawczy o zwierzynie leśnej nie robił na mnie tak dużego wrażenia, do czasu aż nie wybrałem się na Wielkopolskę. Tam nabrałem pokory, gdy pierwszy raz zobaczyłem kompletnie zmasakrowany przód samochodu i zwłoki sarny, które wyrządziła te szkody. Błyskające oczy, odbijające światło samochodu, w pobliżu pobocza nie nastrajały potem optymizmem do jazdy po zmroku.
@czteroch: Ja spodziewam się zawsze saren na polu,za to nie spodziewałem się,że sąsiadowi będą przychodzić do domu (do przydomowego ogródka w zasadzie) po to,żeby mu wpieprzać truskawki,a do mojego ogródka,żeby się spokojnie wyspać.I to cała rodzina,mamusia z młodymi. Rodzina na swoim Rodzina na swoim 2
Komentarze (42)
najlepsze
Dziękuję ;)
Ja spodziewam się zawsze saren na polu,za to nie spodziewałem się,że sąsiadowi będą przychodzić do domu (do przydomowego ogródka w zasadzie) po to,żeby mu wpieprzać truskawki,a do mojego ogródka,żeby się spokojnie wyspać.I to cała rodzina,mamusia z młodymi.
Rodzina na swoim
Rodzina na swoim 2