Klient wpisał poprawkę do umowy. W banku nic nie zauważyli i... jest ciekawie ;)

Klient postanowił zrobić bankowi małego psikusa. Po otrzymaniu e-maila z projektem umowy postanowił nanieść kilka zmian, a dopiero potem druk podpisać i odesłać do banku.

- #
- #
- #
- 409






Komentarze (409)
najlepsze
Poza tym jest jedna zasadnicza roznica miedzy bankiem, a klientem: to bank stanowi oferenta i to bank formuluje umowe na zasadach, jakie sam okreslil. Mozna je albo zaakcepotwac, albo odrzucic. Nie wydaje mi sie wiec, by byla tam jakakolwiek furtka na poprawki dokonywane przez klienta.
Jest tu jakis obeznany
Zawoła mnie ktoś jak będzie finał sprawy? :P
Komentarz usunięty przez moderatora