Nie wykopię ani nie zakopię. Znam co nie co z japońskiego, lubię go, a sam skecz mnie strasznie śmieszy. Przez chwilę nawet sądziłem, że tylko obeznanych będzie to smieszyło. Okazało sie odwrotnie. Jak ktoś coś tam wie o japońskim (albo możliwe, że jest po prostu jakimś "narutardem") to się nie wiedzieć czemu od razu obrusza jakby to była jakaś największa swiętość. Koleś świetnie parodiuje japoński i tyle! A co do wymawiania "u"
Ten jego tekst jest bardzo dobry - poza kilkoma niewielkimi odstępstwami jest w zasadzie zupełnie zgodny z fonetyką japońską. A przy tym on się nie wygłupia jak wielu innych, którzy udawali język japoński - że niby krzyki, samurajowie, miecze itp.
Przepraszam bardzo jeśli jestem w błędzie, ale zarówno muzyka w tle jak i jego ubiór wskazują (albo przynajmniej mi wskauzją) na to że odgrywa CHINCZYKA...
Komentarze (66)
najlepsze
Aha no i lubię się rozpisywać :P
Oglądając anime często słyszy się "Suko", "Suka" co jest tłumaczone jako "Rozumiem". ;]