Taniejący frank zachęca do zaciągania kredytów!
Pogłębia się przepaść pomiędzy ratami w szwajcarskiej walucie i w złotych. W poniedziałek frank szwajcarski kosztował 1,96 zł. Fikcja? Nie, to po prostu 2008 rok! Ciekawostka sprzed 7 lat i przypomnienie skąd wzięła się obecna sytuacja "frankowców".
![Iudex](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Iudex_0OUC3qRx3H,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 19
- Odpowiedz
Komentarze (19)
najlepsze
I niech ktoś powie, że wtedy nie naganiano. Same tytuły artykułów nawet stawiały niski kurs franka jako korzystny dla kredytobiorców. A przecież jest dokładnie odwrotnie.
Nawet ludzie bardzo inteligentni i rozeznani w temacie pod wpływem takiego natłoku bodźców są w stanie zmienić zdanie pomimo, że teoretycznie wiedzą iż dana kwestia jest fałszywa. To są mechanizmy psychologiczne, na które aby być odpornym, to chyba by trzeba by było być trenowanym jak agenci wywiadu.
Także zgoda, myśleć zawsze
Mniej-więcej w opisywanym w znalezisku czasie kupowałem ze świeżo poślubioną kobitą mieszkanie. Franek był chyba wtedy w okolicach 2,10zł, mieszkanie oczywiście na kredyt, a my nie mieliśmy pojęcia co robimy. Jedno co udało nam się wyczytać z umowy i z internetu, to że pożyczamy konkretną kwotę we Frankach po kursie na dzień podpisania umowy. Kredyt miał być wypłacany w transzach, więc gdyby kurs zaczął rosnąć, to brakujące złotówki
Bierzesz 100 000 CHF
Dzisiaj przewalutujesz na złotówki to wyjdzie ok. 420 000 PLN, jeżeli jednak w roku 2020 ceny franków będą w okolicy 2,20 PLN to wtedy kredyt będzie warty w złotówkach 220 000 PLN.
Nie można brać kredytów w CHF bo banki wiedzą co to ryzyko walutowe.
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Komentarz usunięty przez moderatora
Dzisiaj ta sama ropa jest poniżej 50 i zawsze (!) ma taka pozostać.
Teraz nikt sobie nie wyobraża franka znowu po 2zł, ale taki będzie, paradoksalnie teraz jest najlepszy moment na kredyt w walucie, bo są one relatywnie drogie. Tyle że teraz kiedy to się rzeczywiście opłaca już
Komentarz usunięty przez moderatora