Kopacz wreszcie przestała kręcić. Potwierdziła dzisiaj, że należała do ZSL!
Premier w końcu przyznała, że należała do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, czyli „zielonej” przybudówki PZPR. Dotychczas Ewa Kopacz zasłaniała się niepamięcią, pytana o swoją polityczną przeszłość.
O.....f z- #
- #
- #
- #
- 27
- Odpowiedz
Komentarze (27)
najlepsze
Bredzisz, nieuku! W tamtym czasie, wstepowanie do partii było tym samym, czym masowe chrzciny dzisiejszych "prawicowych" polityków w 1989 roku - dostosowywaniem się do systemu i jego wymagan. Nikt prawie nie wierzył wtedy w komunizm, marksizm-leninizm czy Bieruta, Stalina i Gomułkę
Za komuny często było tak, że jeżeli ktoś nie chciał należeć do PZPR ze względów ideologicznych (na prawie każdego były naciski żeby się zapisał). A zarazem też nie chciał mieć całkiem p--------e w życiu i mieć ciągle pod górę przy każdym styku z władzą to zapisywał się do ZSL dla świętego spokoju.
Przynależność do ZSL, patrząc na
A nie, nie dymisja tylko tiramisu. I nie podała się tylko zjadła.
Komentarz usunięty przez moderatora
Wybory oczywiście zrobione razem z prezydenckimi - patrzcie jaka oszczędność dla budżetu (odpada druga chucpa na jesieni!).