Pięć miliardów na trzynastki dla urzędników
Dodatkowe wynagrodzenia roczne rosną w lawinowym tempie – donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Szewczenko z- #
- #
- #
- 134
Dodatkowe wynagrodzenia roczne rosną w lawinowym tempie – donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Szewczenko z
Komentarze (134)
najlepsze
"...dodatkowe wynagrodzenia roczne przysługuje każdemu, kto przepracował co najmniej sześć miesięcy w danym roku kalendarzowym..."
To nie są żadne "nagrody", tylko element wynagrodzenia.
@Bertos: Jeżeli chcesz znać moje zdanie, to nawet za nienaganną pracę nie powinno być nagrody. Nagrody powinny być za robienie czegoś poza, za robienie czegoś więcej niż dyktuje zakres obowiązków w umowie. Praca to usługa, a wypłata to zapłata za tą usługę. To tak jakbym poszła do kosmetyczki, zapłaciła za zabieg, a
Znajomy pracujący w handlu ma nie tylko 13tke ale i 14tke nie mówiąc o dodatkowych profitach w postaci kart medycznych czy sportowych
Zakop za bicie piany co roku o tej samej porze
Mały przykład: Kolega pracuje na jednej z krakowskich uczelni jako bazodanowiec od systemów erp i aplikacji do obsługi uczelni. Formalnie normalny urzędnik. Dostaje ok 1800 na rękę. + 1800 trzynastki. No szał normalnie.
Tak, niedługo zmienia prace na normalną. Juz nie będzie bogatym urzędnikiem z trzynastką.
Powinno być minimum urzędników przyzwoicie opłacanych wykonujących niezbędną dla państwa pracę, o dużej swobodzie działania ale i dużej odpowiedzialności
Tam nie ma co walczyć - nie i już. To sa układy i układziki.
Może mi ktoś wytłumaczyć co to jest "automatyczne podwyższanie nagród"?
Autor pisze o wzroście dodatków stażowych - na pierwszą myśl niby ma rację, ale co w sytuacji, gdy na emeryturę odszedł urzędnik z maksymalnym dodatkiem (20%), a na jego miejsce przyszedł jakiś
Wszystkiego najlepszego na nowy rok!
Wystarczyłoby zlikwidować premie w budżetówce i komunistyczne przywileje niektórych zawodów a mogłoby się okazać, że deficyt byłby połowę mniejszy.
No ale po co - podatnik w końcu zapłaci, a rząd musi się za coś bawić.