moja siostra wlasnie konczy farmacje, kombinuje kasę (500k zł na lokal + 500k zł na resztę), ale jeżeli to wypali, to zysk nieziemski musi być zwłaszcza dla tak młodej kobiety ;)
Bez przesady, nie jest tak źle. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Wawie na praktykach bez problemu można dostać 3 tys. W niektórych firmach praktykanci dostają nawet 6 tys., choć na takie praktyki oczywiście trudniej już się dostać. Nie ma co panikować, jak jesteś dobry w tym co robisz to o kasę martwić się nie będziesz musiał
Po przeczytaniu komentarzy mam wrażenie, że mało komu chciało się dokładnie obejrzeć tą oferte pracy
"minimum dwa zrealizowane projekty (mile widziane projekty autorskie)"
Dwa projekty to nie jakieś wieelkie doświadczenie, to i płaca adekwatna. A co do przesycenia rynku IT, to tylko cytat:
"Jeden kiepski programista bez problemu może stworzyć dwa nowe miejsca pracy w ciągu roku. Zatrudnianie kolejnych takich programistów prowadzi tylko do tego, że wydaje nam się, iż potrzebujemy ich
Ambitnie to można też pisać w językach skryptowych wysokiego poziomu, a nie tylko systemy wbudowane :). Wszystko zależy od podejścia i umiejętności. Jestem właśnie po polibudzie i nie zauważyłem, żeby uczelnia przeszkadzała. Teoretycznie podstawy IO też są ważne (przynajmniej część, bo w resztę i ja powątpiewam). Jak się chce być faktycznie przypakowanym programistom, takim team leaderem w najlepszych projektach, to trzeba mnóstwo rzeczy naprawdę dogłębnie rozkminiać. Tutaj teoria też się przydaje. Choć
2k dla programisty z dwom projektami to dosc duzo :P widac od razu ze firma szuka murzyna do ciecia templatek albo innego tego typu badziewia
Kilka wolnych mysli
dobrym miejscem na rozpoznawanie kompetentnych programistow jest wspolnota open source gdzie lduzie dziela sie kodem, dodaja go do projektow itd itp. Mozna sobie tam latwo i szybko wyrobic nazwisko i byc rozpoznawalnym i zalapac sie do jakiegos sredniego lub duzego gracza. typowe korporacje typu
Powiem tak, zależy jak kto trafi po prostu. Nawet informatyk po studiach jak będzie dupa nie zarobi tyle co np operator CNC który naprawdę zna się na swojej robocie. Nieważny jest papierek tylko umiejętności...
Fakt, że dziś na studiach jest za dużo ludzi i wielu pracodawców zupełnie niepotrzebnie wymaga wykształcenia wyższego. Prawdą też jest, że studia nie mają już takiego prestiżu, choć wydaje mi się, że skończenie dobrej uczelni wciąż jednak coś znaczy.
Jednakże... Na własnym przykładzie: jeszcze na studiach pracowałem jako starszy specjalista, właśnie w branży IT (nie było to na pewno stanowisko równe podobnemu w takim YAHOO :), ale świadczy o co najmniej wystarczającym
Cena mieszkania nie ma nic wspolnego z brakiem fachowcow. Ludzi nawet wykwalifikowanych na budowie nie brakuje. To deweloperzy tak zdzieraja. Zerowa cena za metr wynosi ok 2-2,5tys za metr a deweloperzy dodaja swoje prawie drugie tyle.
najlepiej otworzyć warsztat samochodowy i za trzy pizgnięcia młotkiem, dokręcenie trzech śrubek i wymiany zepsutego elementu na stary ale za to działający i brać 180 zł za godzinę robocizny. A gwarancja do bramy, nie dalej.
@prusi: dokładnie, złe doświadczenia. Jeżeli odbieram samochód z serwisu i mówią mi , że wszystko działa i wymienili zużyte elementy a ja przejeżdżam 5 km , tankuję na stacji i nie mogę odpalić prawie nowego samochodu tak jak tu nie być wkutym.
Raz, że koniunktura widocznie taka teraz jest. Dwa, że bycie "programistą PHP" można być nawet bez matury więc słowo "wykształcenie" niekoniecznie jest dobrze dobrane. Trzy, że nie wiadomo czy oferty zawierają sumę za konkretne zlecenia czy za etat (co w przypadku "programisty PHP" wątpliwe, no ale...). Słowem, panie, idź pan z takim wykopem...
czasami lepiej zarabiać 2000 zł być na miejscu mieć znajomych, założyć rodzine i życ normalnie niż mieszkać z 5 chłopami 5000 km od domu w obcym kraju wydawać 2000 zł na utrzymanie
Czasami lepiej mieszkać z 5 chłopami 5000km od domu w obcym kraju, wydawać 2000zł na utrzymanie, zgarniając więcej niż drugie tyle dla siebie i kupić po kilku miesiącach nowy samochód albo własne mieszkanie niż żyć w ojczystym kraju wśród "znajomych" za psie pieniądze kupując jedną z powyższych rzeczy po kilku latach oszczędności, w dodatku na wieloletni kredyt.
Znajomych proszę Ciebie mieć można wszędzie, podobnie jak człowiek zmiana grupy towarzyskie przy wyborze nowej
Komentarze (215)
najlepsze
Ja tam Wam polecam farmację. Kredyt - apteka - reklama - pózniej ew. siec aptek - zyjemy w luksusie :)
Pytanie -- dlaczego chcesz przekonywac dziecko do nieprawdy?
"minimum dwa zrealizowane projekty (mile widziane projekty autorskie)"
Dwa projekty to nie jakieś wieelkie doświadczenie, to i płaca adekwatna. A co do przesycenia rynku IT, to tylko cytat:
"Jeden kiepski programista bez problemu może stworzyć dwa nowe miejsca pracy w ciągu roku. Zatrudnianie kolejnych takich programistów prowadzi tylko do tego, że wydaje nam się, iż potrzebujemy ich
Kilka wolnych mysli
dobrym miejscem na rozpoznawanie kompetentnych programistow jest wspolnota open source gdzie lduzie dziela sie kodem, dodaja go do projektow itd itp. Mozna sobie tam latwo i szybko wyrobic nazwisko i byc rozpoznawalnym i zalapac sie do jakiegos sredniego lub duzego gracza. typowe korporacje typu
Jednakże... Na własnym przykładzie: jeszcze na studiach pracowałem jako starszy specjalista, właśnie w branży IT (nie było to na pewno stanowisko równe podobnemu w takim YAHOO :), ale świadczy o co najmniej wystarczającym
Studia stały się przechowalnią ludzi - papierek przestaje cokolwiek znaczyć.
Znajomych proszę Ciebie mieć można wszędzie, podobnie jak człowiek zmiana grupy towarzyskie przy wyborze nowej
Tutaj chodzi o tynkarzy pracujących na maszynie wirtualnej java.
Ten wykop to jakieś nieporozumienie.
end.
Nikt wykształcony nie pisze w PHP.
jeśli zawęzimy krąg poszukiwań do gimnazjalistów to jest to prawda.
Informatyk oślepnie od patrzenia na monitor i pójdzie na rentę ...
To następny wariant, który należałoby wziąć pod uwagę.
Oczywiście nikomu nie życzę tego drugiego scenariusza ...