Pracowali na cud. To oni ratowali wychłodzonego Adasia
W niedzielę 30 listopada Marcin Słowik, dyspozytor krakowskiego pogotowia ratunkowego, szedł przed 7 rano na swój dyżur. Zmarzł, bo było naprawdę zimno. Dwie godziny później pomogło mu to podjąć kluczowe decyzje.
cuberut z- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
@Korba112: a ja czekam kilka miesięcy aż pojawi się praca naukowa gdzie opiszą dokładne postępowanie :) Jest to wielki sukces polskiej medycyny a w szczególności tych lekarzy/tego oddziału/tego szpitala.
"To powinni być nasi celebryci. Ludzie, dzięki którym jest nam lepiej.
A teraz na pierwsze strony okładek tygodników od lewa do prawa.
GW pokazała jak to sie robi."
A te wszystkie "gwiazdy" mediow i polityki wypier* tam gdzie wasze miejsce...
Podoba mi się to słowo :)
Czekam z niecierpliwością na "taniec z personelem medycznym".
Komentarz usunięty przez moderatora