@legion2012: Życie uczy ludzi być twardymi, to co dla nas wydaje się (ekstremalne) u nich jest czymś naturalnym, u nas nie trzeba polować i łowić ryb, w celu powrotu do domu czy wybrania się w odwiedziny, musimy pokonać czasem x kilometrów, wybieramy autobus tip, w domu już czeka rodzina z ciepłym posiłkiem kupionym w biedronce, nie twierdze że w Polsce ludzie nie walczą o przetrwania i że jest super, ale
Zuch dzieciaki :)! Dla nich to pewnie norma. W krajach zachodu gównoburza by się wywiązała aż by chyba rzekę zamknęli łącznie z ich rodzicami. Bo trójka małych dzieci bez opieki na środku rzeki, przemoczone w łódce bez homologacji i uprawnień sterowniczych.
Był kiedyś dokument o takich dzieciach, tych "abordaży" dokonują na statkach turystycznych by pohandlować z turystami jest to bardzo powszechne w tamtych stronach i jest często jedynym źródłem dochodu rodzin. Ze względu na to że tymi małymi łódeczkami podpływają bardzo blisko do takich rozpędzonych łodzi nierzadkie są wypadki śmiertelne
Komentarze (40)
najlepsze