Jak Google i YouTube Inwigilują Użytkowników - Film Dokumentalny
Google i YouTube specjalnie połączyło swoje usługi aby zbierać i gromadzić informacje o użytkownikach...
CwanyKurczak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Google i YouTube specjalnie połączyło swoje usługi aby zbierać i gromadzić informacje o użytkownikach...
CwanyKurczak z
Komentarze (5)
najlepsze
Ludzie, tu nie chodzi o żadne spiski tylko po prostu robią to BO MOGĄ - tak samo jak babcia ps. "Osiedlowa baza danych" może sobie patrzeć przez okno i wiedzieć kto z kim, gdzie i dlaczego. Za PRL (za młody jestem by to pamiętać, ale słyszałem to i owo) ludzie dziwili się że jak to tak podsłuchiwać rozmowę telefoniczną, ano tak! Rozmawiacie przed dwa urządzenia połączone kabelkiem, który prowadzi prosto do waszego domu i się dziwicie że ktoś po tym kabelku wie o czym rozmawiacie. Z internetem jest to samo, nie ważne czy sygnał leci po kablu zwykłym czy światłowodzie czy macie radiówkę - sygnał musi dotrzeć do was a zatem ten sam sygnał może powiedzieć komuś obeznanemu dokąd leci i co nosi. To że ktoś chce inwigilować to nie jest spisek tylko zwykłe, gorzkie k%@#%#%o - "spasiony knur dorobił się majątku i nie wie co ze sobą zrobić więc będzie posłucha ludzi, może coś ciekawego p------ą", a potem kolejno każda osobą. Najtrudniej szpiegować jest w dzisiejszych czasach zwykłe rozmowy - bez telefonów (co ostatnio o podsłuchach na andka mówili chyba) i innego ustrojstwa, bo trzeba być albo w otoczeniu, albo bezpośrednio naszego celu.
Zresztą, nawet jeśli gugiel z rządami nie rżnęli by nas na prywatności, to dostawca wam daje ten kabel, i to przez niego sygnał przechodzi - i to u niego logowane jest wszystko co przez internet przechodzi, jednak nie po to żeby wszyscy wiedzieli że Ździchu Rączka z Pcimia Dolnego przespał się z piątą konkubiną. To sobie po prostu siedzi na serwerach, gdy pewnego dnia jest awaria sieci, i technik zamiast nak#!$iać setkami kilometrów żeby stwierdzić co jest nie tak, może najpierw wejść w logi po to żeby sprawdzić co zaszło że awaria się pojawiła, i zamiast marnować czas po to żeby zdiagnozować problem, może go sprawdzić u źródła i wysłać monterów lub napisać notkę do działu kontaktu z klientem gdzie szybko podają informacje dlaczego awaria się pojawiła i kiedy zniknie/zostanie usunięta.
I
No ale nic panie zielonka, dzięki temu wiem że nie opłaca się prowadzić sensownych dyskusji na wykopie - tutaj się tylko głupotki przyjmują, nie?
A, no i plus za chęci, nie lubię minusować, to takie banalne :D .