To nie jest wynik bezstresowego wychowania. To po prostu zerowe ukształtowanie kręgosłupa moralnego. Samo bicie dziecka nie jest rozwiązaniem samym w sobie.
To efekt przymusu szkolnego, upaństwowienia edukacji, multipokoloniowego uposledzenia relacji rodzic dziecko, w 99% przemocy stosowanej przez rodzicieli wobec dziecka, nieprzystosowania warunkow i wymagan do wieku i wielu innych. Jakim debilem trzeba byc zeby zdziczenie łączyć z 'bezstresowym wychowaniem' - a wiec spokojna perswazja,dialogiem, swieceniem przykladem a nie biciem, darciem mordy i psychologicznymi torturami niedouczonych, zestresowanych lub po prostu glupich opiekunów?
No właśnie, takie to jest życie nauczyciela. Polecam ten zawód omijać szerokim łukiem, jeśli nie chcecie całe życie męczyć się z matołami, którzy są w szkole z powodu przymusu nauki.
@JazzBlurr: Bo ja wiem... Chodziłem do podstawówki, do technikum i na studia - na każdym etapie kształcenia spotykałem nauczycieli, którzy kompletnie nie panowali nad tłumem, jak i takich u których nikt nie śmiał głośno oddychać.
@durielek: Studiowałem w kiepskich czasach: wielu wierzyło że po studiach będą mieli świat u stóp + obowiązkowa służba wojskowa = masa ludzi która marnuje swój i cudzy czas na uczelni.
Komentarze (286)
najlepsze
Nikt nie pomyślał co?
@garindaan: ... obydwu bohaterów tego filmu
Najgorzej i tak wypadają szkoły w gettach w USA z tym.
https://www.youtube.com/watch?v=i-tlNWjfcpw
Komentarz usunięty przez moderatora